[color=#222222]
Choć pierwsze akcje zdawały się zapowiadać wyrównane spotkanie, to boisko dość szybko to zweryfikowało. Głogowianie byli bardziej konsekwentni, dzięki czemu w szóstej minucie wyszli na pierwsze w tym meczu dwubramkowe prowadzenie. Kaliszanie nadrobili, jednak okres dobrej gry w obronie, znowu pozwolił Chrobremu na niewielką ucieczkę (8:5).
Ułożone rozegranie oraz odrobina szczęścia w ataku sprawiły, że przewaga nie malała, a pierwsza połowa zdecydowanie należała do gości. Swoje trzy grosze w bramce dołożył również Anton Derewiankin. Atomowe ataki Rafała Jamioła czy bezbłędnie egzekwowane przez Marcela Zdobylaka rzuty karne pozwoliły Chrobremu Głogów na wypracowanie wygodnej przewagi po trzydziestu minutach (20:14).
Druga część spotkania była dla gości niemal formalnością. Dobra zmiana w bramce gospodarzy nie była dla nich wystarczająca w obliczu problemów ze skutecznością w ataku. Nie pomagał kaliszanom również fakt, że Derewiankin z każdą minutą grał coraz lepiej. Minuty mijały a MKS nadal nie mógł się przełamać. Mimo paru strat w ostatnich minutach, Chrobry spokojnie doprowadził przewagę do końca spotkania wygrywając 32:27.
ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat nie próżnuje po zakończeniu kariery. "Jesteśmy w trakcie pisania scenariusza do filmu"
[/color]
Energa MKS Kalisz - Chrobry Głogów 27:32 (14:20)
Energa MKS Kalisz: Zakreta, Krekora - Krępa 2, Kamyszek 3, Adamski Kacper 5, Kus 2, Drej, Misiejuk, Góralski 5, Wróbel, Szpera 2, Pilitowski K. 1, Pilitowski M. 2, Czerwiński, Makowiejew, Adamski Kamil 5
Chrobry Głogów: Kapela, Dereviankin - Krzywicki, Grabowski, Zdobylak 5, Warmijak, Klinger 4, Babicz 2, Przysiek 2, Tylutki 1, Marszałek, Tilte 7, Jamioł 8, Krzysztofik 3, Bekisz
Sędziowie: Bąk/Ciesielski (Zielona Góra)
ZOBACZ TAKŻE:
Richardson nie dla Łomży Vive. Kolejny znany gracz na celowniku
Szczypiorniak Olsztyn Mistrzem Polski Juniorów