Z pewnością jednym z głównych autorów zwycięstwa w Gdańsku był Marcin Schodowski. - Na pewno pomogłem zespołowi w odniesieniu zwycięstwa, ale kluczowa w mojej dyspozycji była świetna postawa chłopaków w defensywie i to pomagało mi udanie interweniować i w ten sposób pomagać zespołowi w zwycięstwach - powiedział bramkarz.
Przed Zagłębiem Lubin ostatni mecz, z Gwardią Opole. - Wychodzimy by pokonać zespół z Opola. Jest zdecydowana szansa, by tego dokonać, bo udało nam się ich pokonać w ubiegłej rundzie na ich terenie. Przełamaliśmy się w meczu z Wybrzeżem po passie dziewięciu porażek, więc chcemy optymistycznie zakończyć ten sezon - podkreślił Schodowski.
Zawodnicy Torus Wybrzeża w sobotę mozolnie odrabiali straty, za każdym razem jednak lubinianie odpierali ataki. - Ciężko powiedzieć czego zabrakło nam w tym meczu. Na pewno źle zaczęliśmy od samego początku. Mieliśmy przestój, straciliśmy cztery bramki i było za dużo nieskutecznych stuprocentowych sytuacji. Niestety nie udało nam się z tego wygrzebać. Znów wpadliśmy w dołek i nie zdołaliśmy z niego wyjść - przyznał Krzysztof Gądek, zawodnik gdańskiego klubu.
Również przed ekipą znad morza tylko jeden mecz do końca sezonu. Torus Wybrzeże jedzie na wyjazd do Płocka. - Wiadomo jakie są mecze z płocczanami. To wicemistrz kraju i jeden z najlepszych zespołów w Europie. Na pewno będziemy chcieli pokazać się z dobrej strony, zrobić jak najlepszy wynik, ale zobaczymy co pokaże mecz - podsumował Gądek.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?