PGNiG Superliga. Orlen Wisła Płock wykonała zadanie. "Jesteśmy gotowi do wojny"

WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Lovro Mihić i Niko Mindegia
WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Lovro Mihić i Niko Mindegia

Orlen Wisła Płock pokonała Torus Wybrzeże Gdańsk 29:19 w przedostatnim meczu sezonu. Mimo dziesięciobramkowej wygranej, płocczanie aby uniknąć nerwowej końcówki musieli wrzucić piąty bieg.

Pewne zwycięstwa Orlen Wisły Płock z większością rywali z PGNiG Superligi stały się już codziennością. Drużyna z Mazowsza kolejny raz zdobędzie wicemistrzostwo Polski. Po tym, jak Nafciarze wygrali z Torus Wybrzeżem Gdańsk, zwycięzcy potrafili docenić pokonanych.

- W drugiej części sezonu Mariusz Jurkiewicz dał Torus Wybrzeżu dużo dyscypliny i charakteru. Oni przyjechali do nas zagrać na serio, my również zaczęliśmy dobrze to spotkanie. Graliśmy przy kibicach, ale skupialiśmy się na meczu. Wygraliśmy, nie ma kontuzji i jesteśmy gotowi do wojny - powiedział Niko Mindegia po meczu z gdańszczanami, zauważając że przed jego zespołem prestiżowe starcie z Łomżą Vive Kielce.

Xavier Sabate również pochwalił przyjezdnych. - Gratulacje dla gdańszczan, którzy grali bardzo dobrze, przegrywając pod koniec meczu 4-5 bramkami i jestem przekonany, że w kolejnym sezonie będą grać jeszcze lepiej. My jednak daliśmy z siebie więcej w końcówce i różnica dziesięciu bramek była maksymalna. Ponadto gratuluję moim zawodnikom, którzy pokazali swoje atuty w meczu - podkreślił trener.

Mecz Orlenu Wisły z Łomżą Vive odbędzie się 6 czerwca o godzinie 12:00.

Czytaj także:
Jest decyzja w sprawie MMTS-u
Losy mistrzostwa rozstrzygnięte

ZOBACZ WIDEO: Piękne słowa o Natalii Partyce. "Autentyczność, determinacja, odpowiedzialność"

Źródło artykułu: