PGNiG Superliga. Ostatni zawodnik przedłużył kontrakt. Zostanie na siódmy sezon w Tarnowie

WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Albert Sanek
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Albert Sanek

Albert Sanek przedłużył o rok kontrakt z Grupą Azoty Tarnów. Oznacza to, że 25-letni szczypiornista, który wypłynął na szerokie wody właśnie w Tarnowie pozostaje w klubie z Małopolski już na siódmy sezon.

Do pierwszej drużyny Grupy Azoty Tarnów Albert Sanek dołączył w 2015 roku i przez kolejne cztery sezony występował w I lidze. Wraz z tarnowianami awansował do PGNiG Superligi, w której gra od dwóch lat. Jak wylicza tarnowski klub, w 138 meczach zdobył łącznie 260 bramek dla ekipy z Małopolski.

- Bardzo się cieszę, że zostaję w klubie na następny sezon. Chcę dla całego zespołu, dla rodzinnego miasta i dla naszych kibiców dawać jak najwięcej podczas całego sezonu, rozwijać się sportowo i walczyć o coraz wyższe cele. Ciągle jestem zmotywowany do pracy na najwyższych obrotach i chcę udowodnić, że nasza drużyna ma potencjał na zdecydowanie lepszą grę - powiedział szczypiornista po podpisaniu nowej mowy.

Mierzący 182 centymetry 25-letni zawodnik w tym sezonie miał kilka kontuzji, jednak i tak w 19 meczach zdobył 29 bramek. - Cieszymy się, że w naszym składzie na kolejny sezon znajdzie się jeden z wychowanków tarnowskiego klubu. Albert to bardzo solidny zawodnik. Wielokrotnie udowadniał swoją siłę i gdy tylko nie ogranicza go żaden uraz, potrafi stanowić poważne zagrożenie dla rywali. Nadal ma w sobie ogromny potencjał i wierzę, że to, co najlepsze jest dopiero przed nim. Jest bardzo ważną częścią naszego zespołu i wiem, że duża rywalizacja na jego pozycji tylko zmotywuje go do ciągłego szlifowania swoich umiejętności - skomentował prezes Krzysztof Mogielnicki.

Jak informują tarnowianie, Sanek to ostatni zawodnik, który zdecydował się przedłużyć kontrakt z Grupą Azoty. Pozostali szczypiorniści mają ważne kontrakty. Wkrótce klub z Małopolski ma zacząć informować o nowych zawodnikach w drużynie.

Czytaj także: 
Nowy prawoskrzydłowy dołączy do Łomży Vive 
Niespodziewana propozycja dla bramkarza

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalona końcówka meczu WNBA. Rzut rozpaczy i... zwycięstwo!

Źródło artykułu: