PGNiG Superliga. W Zagłębiu możliwa zmiana w bramce. Szansa dla 20-latka
Pozycja Marcina Schodowskiego w Zagłębiu Lubin jest niezagrożona, za to któryś z pozostałych dotychczasowych bramkarzy trafi na wypożyczenie.
W tym sezonie lepiej spisywał się Bartosik, ale były reprezentant Polski juniorów, który ogrywał się wcześniej w Pogoni Szczecin, dał się zapamiętać głównie z obrony rzutów karnych (11, tyle samo co Marcin Schodowski). 26-letni Wiącek grał rzadziej i zakończył sezon z przeciętną skutecznością prawie 24 proc.
Jeden z tej dwójki prawdopodobnie trafi na wypożyczenie, bo do powrotu do Lubina szykuje się Miłosz Byczek. To były uczeń miejscowego SMS-u, który znalazł się w składzie seniorskiego Zagłębia przed sezonem 2020/21, ale ostatnie miesiące spędził na wypożyczeniu w pierwszoligowym Grunwaldzie Poznań.
ZOBACZ:
Znane zawodniczki wracają do Polski
Grzyb jeszcze nie kończy kariery?