PGNiG Superliga. Sześć polskich zespołów w Lidze Europejskiej

WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Przemysław Krajewski
WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Przemysław Krajewski

W porównaniu do sezonu 2020/21 polskie zespoły zdecydowanie chętniej chcą brać udział w europejskich pucharach. Zgłoszonych drużyn jest dwa razy więcej.

Przed rokiem Polska miała tylko dwóch przedstawicieli w Lidze Europejskiej - Wisłę Płock i Perłę Lublin. Wpływ na zeszłoroczne małe zainteresowanie miała niepewna sytuacja pandemiczna i rosnące koszty udziału w rozgrywkach, ale po względnym uspokojeniu kryzysu polskie zespoły zdecydowały się zagrać w Lidze Europejskiej.

Spośród męskich drużyn prawo występu przysługiwało wicemistrzom kraju Orlen Wiśle Płock, brązowemu medaliście Azotom Puławy i finaliście Pucharu Polski Grupie Azoty Tarnów. O dodatkowe miejsce w rozgrywkach wnioskował czwarty w PGNiG Superlidze Górnik Zabrze. Płocczanie mają jeszcze nadzieje na bezpośredni udział w fazie grupowej (wkrótce decyzja o dzikiej karcie), reszta polskich zespołów przystąpi do fazy eliminacyjnej.

W Lidze Europejskiej kobiet pojawią się mistrzynie kraju Zagłębie Lubin i brązowe medalistki MKS Perła Lublin. Z udziału zrezygnował KPR Gminy Kobierzyce.
13 lipca zostanie ogłoszony podział na poszczególne fazy eliminacji i zasady rozgrywania tej edycji Ligi Europejskiej.

Polska ma jeszcze przedstawiciela w męskiej Lidze Mistrzów, tradycyjnie wystąpi w niej Łomża Vive Kielce, która trafiła do grupy z niemal wszystkimi europejskimi potęgami (ZOBACZ).

CZYTAJ: Mała rewolucja w Veszprem

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale widok! Polska pięściarka relaksuje się na Karaibach

Źródło artykułu: