W ostatniej akcji meczu w Gdańsku tarnowianie sugerowali, że Mateusz Jachlewski przekroczył linię boczną i decydująca 23. bramka nie powinna w ogóle paść. Sędziowie puścili jednak grę, Wybrzeże trafiło do siatki i zapewniło sobie zwycięstwo. A w Tarnowie zapanował niepokój.
Grupa Azoty Unia w ostatniej kolejce podejmie Handball Stal Mielec i musi mieć się na baczności, bo w razie wygranej rywali... może nawet zająć ostatnie miejsce w PGNiG Superlidze i spaść do I ligi. W rundzie jesiennej 28:26 wygrali mielczanie i jakiekolwiek zwycięstwo wystarczy im do przeskoczenia zespołu z Małopolski.
W razie porażki, tarnowianie z niepokojem będą spoglądać na Szczecin. Tam Sandra Spa Pogoń zagra z Chrobrym. Głogowianie grają już wyłącznie o miejsce 8.-9., z kolei Portowcy potrzebują zwycięstwa do utrzymania albo będą liczyć na sukces Unii w Tarnowie.
W czołówce Górnik i MMTS będą korespondencyjnie ścigać się o czwartą pozycję - ci pierwsi nie będą faworytem w Puławach, kwidzynianie złapali z kolei zadyszkę i nie będzie im łatwo złamać Piotrkowianina. Stawką ostatnie wolne miejsce w europejskich pucharach.
ZOBACZ:
Wszystko rozstrzygnie się w Płocku
Gwardia gotowa na odejście Mauera
ZOBACZ WIDEO: Myślisz, że masz zły dzień? To spróbuj przebić tego kolarza