Siódemka 17. kolejki Superligi Mężczyzn

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal SportoweFakty.pl prezentuje zestawienie czternastu zawodników, którzy w naszej ocenie swoją postawą na parkiecie zasłużyli na miejsce w Siódemce 17. kolejki.

1
/ 7

Bramkarz: Marcin Wichary (Orlen Wisła Płock) [4]

Orlen Wisła Płock nie miała problemów z ograniem AZS Czuwaju Przemyśl. Nafciarze z dobrej strony zaprezentowali się szczególnie w pierwszej połowie, w której wypracowali dwunastobramkowe prowadzenie. Duża w tym zasługa Marcina Wicharego, który w pierwszych 30 minutach bronił dostępu do bramki Nafciarzy. Reprezentant Polski zanotował świetną skuteczność udanych interwencji - 59 procent.

2
/ 7

Lewe skrzydło: Damian Kostrzewa (Tauron Stal Mielec) [6]

Tauron Stal Mielec po kilku słabszych występach tym razem rozbiła Zagłębie Lubin. Na parkiecie błyszczał Damian Kostrzewa, który świetnie wykańczał kontrataki mieleckiego zespołu, był również niezwykle aktywny w ataku pozycyjnym. Skrzydłowy w ostatnim czasie jest najskuteczniejszym zawodnikiem Tauron Stali, podobnie było w Lubinie, gdzie do meczowego protokołu wpisał się aż trzynaście razy.

3
/ 7

Lewe rozegranie: Krzysztof Tylutki (Azoty Puławy) [1]

Azoty Puławy po niespodziewanej porażce z Siódemką Miedzią Legnica tym razem nie zawiodły i ograły Chrobrego Głogów. Krzysztof Tylutki nie należy do głównych armat puławskiego zespołu, jednak w tym zawodniku drzemie spory potencjał. Rozgrywający z powodu urazu zmuszony był zakończyć spotkanie już w 35 minucie, jednak w tym czasie zdołał pokazać kilka ciekawych akcji i pokonać bramkarza rywali siedem razy.

4
/ 7

Środek rozegrania: Witalij Nat (NMC Powen Zabrze) [1]

NMC Powen Zabrze po porażce w Szczecinie wrócił na zwycięski szlak i nadal imponuje formą. Tym razem o potencjale zabrzańskiego zespołu boleśnie przekonał się Piotrkowianin Piotrków Tryb. W szeregach NMC Powenu obok Mariusza Jurasika  błyszczał Witalij Nat. Ukraiński playmaker rozegrał najlepszy mecz w tym sezonie, świetnie rozprowadzał ataki zabrzan, był również bardzo skuteczny, trafiając do bramki beniaminka pięć razy.

5
/ 7

Prawe rozegranie: Krzysztof Lijewski (Vive Targi Kielce) [2]

Vive Targi Kielce planowo pokonały Gaz-System Pogoń Szczecin. Absencja w zespole mistrza Polski Denisa Bunticia służy polskiemu rozgrywającemu. Krzysztof Lijewski po raz kolejny spędził na parkiecie sporo czasu i dobrze go wykorzystał. W pojedynku z beniaminkiem Lijewski zaprezentował wszystkie swojej atuty, świetną współpracę z kolegami oraz skuteczną grę. Do bramki szczecinian reprezentant Polski trafił sześć razy.

6
/ 7

Prawe skrzydło: Thorir Olafsson (Vive Targi Kielce) [7]

Vive Targi Kielce pewnie pokonują kolejnych rywali, tym razem ofiarą mistrza Polski padł beniaminek ze Szczecina. Problemy kadrowe kieleckiego zespołu służą Thorirowi Olafssonowi. Islandzki skrzydłowy wrócił do łask Bogdana Wenty i w pełni wykorzystał swoją szansę. Olafsson w rozgrywkach Ligi Mistrzów oraz PGNiG Superligi imponuje skutecznością w wykańczaniu kontrataków oraz w rzutach z trudnych pozycji ze skrzydła. W pojedynku z Pogonią zdobył sześć bramek.

7
/ 7

Kołowy: Maciej Kubisztal (AZS Czuwaj Przemyśl) [2]

AZS Czuwaj Przemyśl nie zdołał sprawić niespodzianki w pojedynku z Orlen Wisłą Płock. Beniaminek w jaskini płockiego lwa doznał wysokiej porażki, jednak nie poddał się bez walki. W szeregach przemyślan wyróżniającymi się zawodnikami byli Bogdan Oliferchuk i Maciej Kubisztal. Doświadczony kołowy mocno dał się we znaki defensywie Nafciarzy, trafiając do bramki wicemistrza Polski sześć razy.

Ławka rezerwowych: Bramkarz: Sebastian Suchowicz (MMTS Kwidzyn) [4] Lewe skrzydło: Adam Wiśniewski (Orlen Wisła Płock) [3] Lewe rozegranie: Ferenc Ilyes (Orlen Wisła Płock) [2] Środek rozegrania: Piotr Masłowski (Azoty Puławy) [4] Prawe rozegranie: Mariusz Jurasik (NMC Powen Zabrze) [5] Prawe skrzydło: Aleksandr Bushkou (NMC Powen Zabrze) [2] Kołowy: Rastko Stojković (Vive Targi Kielce) [2]

* Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (16)
skejl
26.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jesteście pewni, że przepisy zabraniają grania w masce? Być może chodzi o coś zupełnie innego, np. o dopuszczenie zawodnika do gry przez lekarza.  
avatar
jelo
26.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widac to czyjes niedopatrzenie z ta maska, może nie jest to jakas wielka afera ale na pewno może dziwic ze jeden zawodnik mógł grac w takiej masce a drugi nie moze, szczegolnei ze rpzed azotami Czytaj całość
avatar
jaet
26.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podobno to zależy od maski, ta Chińczyka zbytnio przypominała Hannibala Lectera i przeciwnicy protestowali :). A tak na poważnie, to jest właśnie polska rzeczywistość ligowa (powtórzony mecz St Czytaj całość
avatar
jelo
26.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No Azoty mają niefart do tych kontuzji. Ale i tak bez tych kontuzjowanych graczy powinny sobie proadzić w europejskich pucharach. Liga, faza zasadnicza coraz blizej konca, teraz beda decydujace Czytaj całość
avatar
marczyński
26.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, że Tyluta wypadł ze składu Azotów. Do momentu kontuzji prezentował świetną dyspozycję, zarówno w pucharze europejskim jak i w lidze. Wiadomo już coś więcej kiedy może wrócić do gry?