W tym artykule dowiesz się o:
[b]Bramkarze:
[/b]Sławomir Szmal - 4 - Podobnie jak w meczu z Egiptem - dobre zawody kapitana naszej kadry, ale bez specjalnych fajerwerków. Na początku spotkania zanotował kilka kluczowych interwencji, potem jednak troszkę spuścił z tonu. Bądź co bądź, solidny występ.
Marcin Wichary - 3,5 - Świetna zmiana na początku drugiej połowy i obroniona kontra, potem jeszcze kilka przyzwoitych interwencji. W końcówce jednak przy pasywnej obronie nie miał zbyt wiele do powiedzenia i został zmieniony przez Szmala.
Piotr Wyszomirski - brak oceny - Drugi raz Michael Biegler nie skorzystał z jego usług i nasz trzeci golkiper spędził cały mecz na ławce.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
[b]Rozgrywający:
[/b]Karol Bielecki - 5 - Jak trwoga to do Karola. Przekleństwo szwedzkich bramkarzy zwłaszcza w pierwszej połowie meczu. W sobotni wieczór Bielecki nawiązał do swych najlepszych występów w kadrze i choć w końcówce parokrotnie przestrzelił, to jak na zawodnika pełniącego rolę rezerwowego w klubie zagrał wyśmienicie. Od nas "piątka".
Piotr Chrapkowski - 3,5 - Przyzwoity występ "Chrapka" na środku obrony, czyli pozycji na której nie grywał dotychczas praktycznie w ogóle. Nieźle uzupełniał się z Grabarczykiem, zwłaszcza w pierwszej połowie. Szkoda, że nie dostał szansy gry w ataku.
Bartłomiej Jaszka - 3 - Było okej, ale niczym szczególnym Jaszka nas nie porwał. Bodaj raz fantastycznie minął rywala na szybkim zwodzie, ale większej liczby takich zagrań nam zabrakło. W cieniu Rosińskiego.
Mariusz Jurkiewicz - brak oceny - Michael Biegler tym razem nie skorzystał z jego usług.
Michał Kubisztal - brak oceny - Nie pojawił się w sobotni wieczór na parkiecie.
Robert Orzechowski - 3 - Z pewnością lepsza dyspozycja niż w meczu z Egiptem. Solidne zawody, ale bez szczególnych efektownych zagrań, też bez odważnych rzutów z drugiej linii. Kolejny raz zaliczył dwie "dwójki", regularnie ogrywany przez dość anonimowego przecież Richarda Lönna.
Tomasz Rosiński - 5 - Dyrygent polskiego zespołu. Dzisiejszy mecz pokazał ile dla tej kadry oznacza zdrowy Rosiński. W pierwszej połowie nieźle napędzał nasze ataki, w drugiej w decydujących momentach brał ciężar gry na swoje barki. Potrafił uwolnić się spod indywidualnego krycia rywala, zarobić karnego. Cichy bohater.
Michał Szyba - 3 - Bez szału, ale też nie grał zbyt wiele. Na parkiecie zameldował się szybką bramką, potem jednak zepsuł bodaj dwie piłki i został zmieniony przez powracającego po karze Orzechowskiego.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
[b]Skrzydłowi:
[/b]Michał Daszek - 1,5 - Najsłabszy w naszym zespole. Nie grał zbyt dużo, ale kiedy już dostał szansę, nie wniósł na parkiet nic pozytywnego. Kolejny raz miał też problem ze skutecznością.
Damian Kostrzewa - 2 - Po piątkowym dobrym występie, dzisiaj zdecydowanie zagubiony w akcji. Widać, że gra na kole to nie jest jego naturalne środowisko, o czym wiedzieli też Szwedzi, łatwo wyłączając go z gry.
Przemysław Krajewski - 4,5 - Zanotował istne wejście smoka. W przeciągu niewiele ponad pięciu minut zdobył cztery bramki, raz prostym zwodem ogrywając kapitana Szwedów Tobiasa Karlssona, a potem ośmieszając Johana Sjöstranda. Szkoda, że nie dostał więcej czasu, ale wykorzystał swą szansę.
Patryk Kuchczyński - 5 - Z Egiptem - najsłabszy w zespole, występ poniżej krytyki. Ze Szwecją - jeden z najpewniejszych graczy kadry, siedem bramek, skuteczność 100 procent. Takiego Kuchczyńskiego potrzeba w reprezentacji - pewnego, szybkiego, przebojowego i co nas bardzo zaskoczyło - dobrze egzekwującego rzuty karne.
Adam Wiśniewski - 3,5 - Przeciętny występ, bo tak naprawdę niczym szczególnym "Gadżet" się nie wyróżnił. Zdobył jedną świetną bramkę w bardzo trudnej pozycji, a ponadto zbyt wiele nie pokazał. W pierwszej połowie często zmieniany przez Jaszkę ze względu na indywidualne krycie Rosińskiego.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
[b]Obrotowi:
[/b]Piotr Grabarczyk - 3,5 - Gdybyśmy oceniali go wyłącznie za pierwszą połowę, dostałby bardzo solidną "czwórę", no, może nawet z plusem. Po świetnym starcie, tak jak cały zespół oklapł w końcówce i nie wyrzekł się prostych błędów. Za dużo swobody zostawiał w końcówce meczu Nilssonowi. Na plus gra w ataku (bramka i wywalczony karny).
Kamil Syprzak - 2,5 - Po sobotnim meczu Syprzak powinien się chyba udać na treningi juniorów i poćwiczyć łapanie piłki. Starał się, walczył i przepychał, na plus zanotujemy kilka jego podsłon, ale ogólnie nadal było słabo i niemrawo. Tym razem podań w jego kierunku nie zabrakło, ale złapać udało mu się zaledwie jedno.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
[b]Trener:
[/b]Michael Biegler - 4,5 - W naszej ocenie selekcjoner polskiej kadry stanął na wysokości zadania. Szybko i trafnie zareagował na indywidualne krycie Rosińskiego wpuszczając na plac gry Jaszkę, na jego plus wypadną też zmiany z początku drugiej połowy - zwłaszcza ta Krajewskiego. W ważnym meczu nie bał się zaryzykować i zrezygnować z Jurkiewicza kosztem nieopierzonego z grą na środku defensywy Chrapkowskiego, co patrząc na wynik końcowy spotkania zdało efekt. Warty odnotowania jest też czas wzięty tuż przed końcem pierwszej połowy i zaaranżowana zagrywka. W piątek 4, dzisiaj 4,5, w niedzielę 5?
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Ocena całego zespołu:
Polska - 4,5 - Gdyby nie ostatni kwadrans Biało-czerwoni mecz skończyliby z piątkami. Warto jednak podkreślić, że po piątkowym marazmie i męczącym występie nasi zawodnicy pokazali się z zupełnie innej (tej lepszej!) strony i pokrótce - stanęli na wysokości zadania. Wygrana - jest, przyzwoita gra w obronie eksperymentalną parą środkowych defensorów - jest, niezła gra w ataku - jak najbardziej jest. Problemem pozostaje jedynie obsada koła, gdzie najlepiej jak na razie spisywał się Piotr Grabarczyk, czyli nominalny obrońca. Nie wystawia to najlepszej oceny Kamilowi Syprzakowi.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.