W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarka: Monika Maliczkiewicz (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [4]
Lubińskiej bramkarce należą się brawa za trzeci pojedynek swojego zespołu z Olimpią-Beskid Nowy Sącz. Jej interwencje uskrzydlały koleżanki, przez kwadrans pierwszej połowy nie wpuściła żadnej bramki. Był to okres, kiedy Miedziowe zdobyły dziesięć goli z rzędu i odskoczyły Góralkom. W drugiej połowie Maliczkiewicz również dała popis swoich umiejętności, o czy świadczy końcowy rezultat meczu
Lewe skrzydło: Karolina Kalska (Vistal Gdynia) [8]
Pomimo wcześniejszych przewidywań, pojedynek Vistalu Gdynia z Energą AZS Koszalin zakończył się na dwóch meczach. W rewanżu najskuteczniejszą zawodniczką gdynianek była Karolina Kalska. Skrzydłowa potrafiła skutecznie oszukać defensywę rywalek i pewnie umieścić piłkę w siatce. Wykazała się szybkością i sprytem. Bez jej udziału wynik drugiego spotkania mógł być zupełnie inny.
Lewe rozegranie: Stefka Agova (Pogoń Baltica Szczecin) [3]
Bułgarska rozgrywająca została jedną z bohaterek Pogoni Baltica Szczecin, nie tylko w drugim, ale i w trzecim meczu ze Startem Elbląg. Jej pojawienie się na parkiecie wprowadziło w szeregi rywalek spore zamieszanie. Nie bała się brać na swoje barki odpowiedzialności rzutowej, podejmując przy tym bardzo trudne decyzje. Agova po raz kolejny pokazała również, że jest zawodniczką uniwersalną, mogącą z powodzeniem występować na prawym i lewym rozegraniu. Jej postawa musiała też zaskoczyć elblążanki, bo Bułgarka wcześniej nie grała zbyt regularnie.
Środek rozegrania: Karolina Semeniuk-Olchawa (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [11]
Trudno nie zgodzić się z opinią trener Bożeny Karkut, że postawa lubińskiej rozgrywającej była udekorowaniem całego, trzeciego pojedynku z Olimpią-Beskid Nowy Sącz. Popularna Semena po prostu szalała na parkiecie w każdym możliwym miejscu. Zdobyła łącznie aż 13 bramek, w tym trzy po rzutach karnych, a resztę bezpośrednio z gry. Biegała do kontrataków, w obronie była klasą sama dla siebie.
Prawe rozegranie: Alesia Mihdaliova (MKS Selgros Lublin) [2]
Udany rewanż w Piotrkowie Trybunalskim rozegrała Alesia Mihdaliova, która była najskuteczniejszą zawodniczką na parkiecie. Na listę strzelców wpisywała się siedmiokrotnie. Ekipa mistrzyń Polski potrzebowała tylko dwóch pojedynków, żeby awansować do półfinału rozgrywek. Kolejnym rywalem lublinianek będzie Pogoń Baltica Szczecin.
Prawe skrzydło: Paulina Masna (Olimpia-Beskid Nowy Sącz) [1]
W drugim pojedynku Olimpii-Beskid Nowy Sącz z KGHM Metraco Zagłębiem Lubin Paulina Masna była jedną z lepszych zawodniczek na parkiecie. Rzuciła wicemistrzyniom Polski cztery bramki, ale były to bramki bardzo ważne. Jedna z nich z 56. minuty dała Góralkom prowadzenie, którego nie oddały już do końca. Pod nieobecność kontuzjowanej Małgorzaty Rączki, Masna miała więcej okazji do zaprezentowania swoich możliwości i wykorzystała je w stu procentach.
Kołowa: Vanessa Jelić (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [7]
Francuzka, podobnie jak Karolina Semeniuk-Olchawa zebrała sporo pochwał od trenerki KGHM Metraco Zagłębia Lubin. Bardzo dobrze radziła sobie w ofensywie, trafiła również dwa razy z kontrataku, a rzadko kibice widzą ją w takich akcjach. Wywalczyła kilka rzutów karnych i tradycyjnie była filarem muru defensywnego lubinianek.
Ławka rezerwowych:
Bramkarka: Adrianna Płaczek (Pogoń Baltica Szczecin) [5] Lewe skrzydło: Kaja Załęczna (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [6] Lewe rozegranie: Katarina Dubajova (Olimpia-Beskid Nowy Sącz) [8] Środek rozegrania: Joanna Waga (Start Elbląg) [4] Prawe rozegranie: Małgorzata Stasiak (Pogoń Baltica Szczecin) [5] Prawe skrzydło: Katarzyna Sabała (Pogoń Baltica Szczecin) [6] Kołowa: Joanna Drabik (MKS Selgros Lublin) [9]
Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!