W tym artykule dowiesz się o:
[b]Bramkarki:
[/b]Izabela Prudzienica - 3 - W pierwszej połowie bramkarka reprezentacji Polski zagrała bardzo dobrze, zapisała na swoim koncie wiele udanych interwencji. Wydawało się, że może zaliczyć równie świetny występ jak w meczu z Rosją. Na swoim koncie zapisała m.in. obroniony rzut karny. Niestety po przerwie, podobnie jak cała drużyny, zaprezentowała się słabo i wyciągała głównie piłki z siatki.
Anna Wysokińska - 1 - W spotkaniu z Danią po raz pierwszy na tych mistrzostwach zaprezentowała się Anna Wysokińska, która zastąpiła Małgorzatę Gapską. Zawodniczka ta pojawiła się na parkiecie w końcówce spotkania, jednak nie zdołała odbić żadnej piłki. Nie była w stanie udaną interwencją tchnąć jeszcze promyk nadzieje w polski zespół.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
[b]Rozgrywające:
[/b]Marta Gęga - 1 - Rozgrywająca mistrza Polski ponownie otrzymała szansę od trenera Kima Rasmussena. Polki starały się dużo współpracować z lewym rozegraniem, potrzebowały jednak zawodniczki, która będzie skutecznie wykańczać akcje. Niestety takowej w meczu z Dunkami nie znalazły.
Karolina Kudłacz - 2 - Od postawy liderek polskiego zespołu Karoliny Kudłacz i Aliny Wojtas zależy najwięcej. Niestety w meczu z Danią zawodniczki te zagrały słabo. Przeciwko Rosji Karolina Kudłacz zaprezentowała się rewelacyjnie. W meczu z Danią była mniej przebojowa, nie potrafiła zrobić różnicy, zmarnowała także rzut karny. We wcześniejszych meczach skuteczność była jej domeną.
Iwona Niedźwiedź - 2 - Ochoty do gry tej zawodnicze odmówić nie można, walczyła, starała się kierować grą. Niestety nie wychodziło to najlepiej, rozgrywająca zmarnowała aż pięć okazji do zdobycia bramki, w tym kilka naprawdę świetnych. Nie ustrzegła się także błędów w defensywie.
Karolina Siódmiak - 4 - Najjaśniejszym punktem w polskim zespole była Karolina Siódmiak. Nie można odmówić jej ambicji, była najskuteczniejszą zawodniczką biało-czerwonych. Zdobywała bramki w trudnych chwilach, np. gdy sędziowie pokazywali już grę pasywna. Szkoda, że inne koleżanki nie poszły w jej ślady.
Klaudia Pielesz - 1 - Rosła rozgrywająca na parkiecie pojawiła się tylko na chwilę, jednak miała dwie okazje do zdobycia bramki, niestety nie zdołała wykorzystać żadnej.
Alina Wojtas - 1 - Polska bombardierka była bohaterką meczu z Rosją, w spotkaniu z Danią zawiodła na całej linii. Widać było, że pomysłem Polek na grę w ataku pozycyjnym jest przygotowanie pozycji rzutowej dla Aliny Wojtas. Niestety rozgrywająca była nieskuteczna, jej pięć rzutów było słabej jakości i żaden nie znalazł drogi do bramki. Rywalki dobrze ją pilnowały, szybko odebrały jej chęć do gry.
Aleksandra Zych - 4 - Młoda rozgrywająca znakomicie weszła w spotkanie, w pierwszej połowie spisywała się rewelacyjnie i zdobyła trzy bramki. W drugiej połowie, podobnie jak cały zespół, mocno obniżyła loty. Widać u niej wyraźnie potrzebę gry w większym wymiarze czasowym, którego na tych mistrzostwach niestety nie miała. Być może leworęczna zawodniczka powinna dostać więcej szans? W końcu tej dziewczyny rywalki raczej nie znały, a więc mógł to być pewien element zaskoczenia.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
[b]Skrzydłowe:
[/b]Kinga Grzyb - 3 - Nie są to udane mistrzostwa dla Kingi Grzyb. W poprzednich spotkaniach partnerki nie współpracowały zbyt wiele ze skrzydłami, jednak w meczu z Danią kilka piłek dotarło do doświadczonej zawodniczki. Niestety swojej sytuacji wykorzystywała ze zmiennym szczęściem. Nieźle natomiast pracowała w defensywie.
Agnieszka Kocela - brak oceny - nie wystąpiła.
Katarzyna Janiszewska - brak oceny - nie wystąpiła.
Karolina Zalewska - 2 - Po raz kolejny rozczarowała Karolina Zalewska. W ofensywie wyglądało to nie najgorzej, natomiast w obronie fatalnie. Maria Fisker robiła na skrzydle co chciała, z łatwością dochodziła do pozycji rzutowych i zdobyła sześć bramek.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
[b]Obrotowe:
[/b]Joanna Drabik - 3 - W końcu nieco więcej czasu spędziła na parkiecie Joanna Drabki. Zawodniczka ta grała nieco ponad 10 minut i zdołała zdobyć jedną bramkę. Rozgrywające jednak na tych mistrzostwach rzadko współpracują z kołowymi.
Patrycja Kulwińska - 2 - Podczas mistrzostw świata w Serbii Patrycja Kulwińska była jedną z najskuteczniejszych zawodniczek reprezentacji Polski. Niestety na tych mistrzostwach gra z kołem wygląda zdecydowanie gorzej. Kołowa na parkiecie spędziła 20 minut i w tym czasie nie oddała żadnego rzutu na bramkę rywalek.
Monika Stachowska - 3 - W pierwszej połowie defensorka świetnie spisywała się w obronie, rywalki miały duże problemy z przedarciem się przez sektor centralny. Niestety w drugiej połowie Dunki już bardzo łatwo wypracowywały sobie pozycje rzutowe. Aż dwanaście bramek zdobyły z sektora centralnego.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
[b]Trener:
[/b]Kim Rasmussen - 1 - W poczynaniach duńskiego szkoleniowca nie widać konsekwencji, być może świadczy to jednak o wyciąganiu wniosków ze swoich poprzednich decyzji, niestety wnioski te często nie są najtrafniejsze. W meczu z Rosją na prawym skrzydle dobrze zaprezentowała się Agnieszka Kocela, która w ogóle nie pojawiał się na parkiecie w pojedynku z Dunkami. Karolina Zalewska była bezlitośnie ogrywana przez rywalki. Duńczyk natomiast w końcu dał szasnę gry Drabik i Zych, czego z niewiadomych powodów nie robił wcześniej. Zmiany te okazały się pozytywne. Podczas przerw technicznych ogromnym problemem jest bariera językowa. Duńczyk po angielsku wygłasza głównie slogany lub podaje nazwy zagrywek. Nie jest jednak w stanie przekazać precyzyjnych uwag, zresztą czy zrozumiałby je Polki?
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
[b]Ocena całego zespołu:
[/b]Polska - 2,5 - Polki w meczu z Danią zaprezentowały dwa oblicza. Spotkanie to bardzo przypominało pojedynek o brązowy medal mistrzostw świata. Wówczas tak samo biało-czerwone nie potrafiły maksymalnie wykorzystać słabej gry rywalek w pierwszej połowie. Skandynawki seriami gubiły piłkę, gdyby Polki były skuteczniejsze, mogły zejść do szatni z kilkubramkową zaliczką. Po zmianie stron Dunki nie kombinowały już w ataku, grały najprostszą piłkę ręczną, która okazała się skuteczna. Biało-czerwone nie miały natomiast pomysłu na sforsowanie obrony rywalek.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.