2014 rokiem wzlotów i upadków w polskiej piłce ręcznej
Rok 2014 dla polskiej piłki ręcznej był pełen wzlotów i upadków. Reprezentacja kobiet zaliczyła nieudany występ na mistrzostwach Europy, lepiej wiodło się panom. Polskie kluby awansowały do TOP 16 LM.
STYCZEŃ
Zwycięstwo biało-czerwonych na Turnieju Noworocznym
Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych tradycyjnie już w ramach przygotowań do styczniowych mistrzostw wystąpiła w Turnieju Noworocznym. Podopieczni Michaela Bieglera mieli okazję zmierzyć się z takimi rywalami jak: Białoruś, Czechy i Węgry. Biało-czerwoni w meczach kontrolnych zaprezentowali się z dobrej strony, tryumfując w imprezie. Polacy w pokonanym polu pozostawili Czechów i Węgrów, ulegli jedynie Białorusi. Wyniki osiągane w okresie przygotowawczym napawały optymizmem przed turniejem w Danii.
Niedosyt po Mistrzostwach Europy 2014
Reprezentacja Polski w fazie grupowej zmierzyła się z Serbią, Francją oraz Rosją. Na inaugurację biało-czerwoni ulegli na własne życzenie Serbii 19:20, później przyszła porażka w starciu z Trójkolorowymi 27:28. Decydujący o awansie do fazy zasadniczej okazał się zatem ostatni mecz ze Sborną. Polacy stanęli na wysokości zadania i po emocjonującym meczu ograli Rosję 24:22.
W fazie zasadniczej biało-czerwoni również dostarczyli polskim kibicom wielkich emocji. Polacy w niesamowitych okolicznościach pokonali Białoruś, później niespodziewanie zdeklasowali Szwedów. Sprawiło to, ze podopieczni Michaela Bieglera stanęli przed szansą awansu do półfinału mistrzostw Europy. W decydującym spotkaniu ulegli jednak Chorwacji i musieli zadowolić się rywalizacją o 5. miejsce.
W spotkaniu, którego stawką była 5. lokata polscy szczypiorniści po niezwykle zaciętym spotkaniu ulegli Islandii 27:28. Biało-czerwoni zwycięstwo mieli na wyciągnięcie ręki, jednak po raz kolejny nie postawili kropki nad "i". Po nieudanym występie na mundialu w Hiszpanii, 6. miejsce na mistrzostwach Starego Kontynentu należy jednak uznać za bardzo dobry wynik.
Krzysztof Lijewski najlepszym prawym rozgrywającym
Mistrzostwa Europy w Danii dobrze wspominać będzie Krzysztof Lijewski, który został wybrany do drużyny gwiazd. Największym odkryciem w polskim zespole był Jakub Łucak. Młody skrzydłowy niespodziewanie wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie i był jednym z pewnych punktów polskiego zespołu.
-
zielin Zgłoś komentarzNie od dziś wiadomo, że Bromboszcz to żaden dziennikarz, bo tak go nazywając wyrządza się krzywdę tym profesjonalnym. Barcelona ograna w listopadzie, dobre sobie..
-
Wiślak Zgłoś komentarzmiało to miejsce w grudniu? Pokuszę się o nazwanie tego po imieniu - kompleksy, lub bardziej dosadnie - duży ból czterech liter na punkcie Wisły Płock.
-
nafciarz_zks Zgłoś komentarzPan Bromboszcz jak zwykle pokazał swój profesjonalizm. To już nawet nie jest śmieszne..
-
Mleczko Zgłoś komentarzPan redaktor jak zawsze praca rzetelna. Wisła ograła Barcelona w Grudniu ;). Mogło być lepiej ale nie jest najgorzej ;>
-
kibic Warmii Zgłoś komentarzPowiem krótko : Mogło być zdecydowanie lepiej.