W tym artykule dowiesz się o:
Bramkarze:
Sławomir Szmal - brak oceny - "Kasa" występ Polaków z Hiszpanami oglądał z ławki rezerwowych.
Marcin Wichary - 3,5 - "Wichura" mecz rozpoczął na ławce, ale już po piętnastu minutach zameldował się na parkiecie. Początek miał dobry, zdołał nawet obronić jeden z rzutów karnych, ale z każdą kolejną minutą było już gorzej. Trzeba mu jednak oddać, że obrona nie pomagała mu w poprawieniu statystyk.
Piotr Wyszomirski - 2 - Najmłodszy z tria golkiperów spotkanie rozpoczął w pierwszym składzie i po piętnastu minutach został odesłany na ławkę. To nie był mecz "Wysza", który bodaj nie zanotował choćby jednej skutecznej interwencji. Podobnie jednak jak w przypadku Wicharego rywale większość rzutów oddawali z linii szóstego metra, co znacznie utrudniło mu zadanie.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Rozgrywający:
Karol Bielecki - 1,5 - Doświadczony rozgrywający z pewnością nie jest zadowolony ze swojego występu. Bielecki pojawił się na parkiecie w drugiej połowie i od samego początku miał spore problemy z wysoko broniącymi rywalami, którzy skutecznie utrudniali mu grę. Kilka błędów, kilka strat, jesteśmy jednak przekonani, że w Katarze będzie zdecydowanie lepiej.
Piotr Chrapkowski - 5 - Takimi występami jak przeciwko Hiszpanom Chrapkowski umacnia swoją pozycję w kadrze. Przyzwoity w defensywie, znakomity w ataku, gdzie nie bał się brać odpowiedzialności na swoje barki i kilkukrotnie zaskoczył rywali bardzo silnymi rzutami.
Michał Jurecki - brak oceny - "Dzidziuś" dostał wolne od sztabu trenerskiego i niedzielny mecz oglądał z ławki rezerwowych.
Mariusz Jurkiewicz - brak oceny - Nie zagrał ze względu na problemy z plecami. Więcej piszemy o tym w newsie po prawej.
Krzysztof Lijewski - 4 - Cieszy nas, że Lijewski w każdym z występów w drużynie narodowej trzyma równy poziom. Zarówno w Katowicach, jak i w Oviedo "Lijek" był jednym z liderów drużyny. W drugiej połowie niedzielnego meczu zanotował kilka strat, ale i tak rozegrał dobre zawody.
Piotr Masłowski - 3 - Wydaje się, że wchodzący do drużyny narodowej Masłowski potrzebował takiego meczu, jak ten z Hiszpanami. Co prawda nie były to jakieś wybitne zawody w jego wykonaniu, "Masło" przez całe spotkanie kreował jednak grę naszej drużyny i przez czterdzieści pięć minut spisywał się bez większych zarzutów. Minus za ostatni kwadrans.
Andrzej Rojewski - 4 - Kolejny, w przypadku którego napisać możemy: Potrzebował takiego meczu. W dotychczasowych spotkaniach Rojewski zachwycał nas swoimi asystami, brakowało nam jednak jego rzutów. W niedzielę kilkukrotnie huknął z drugiej linii, zanotował też przechwyt. Byłoby znakomicie, gdyby nie ten ostatni kwadrans...
Michał Szyba - brak oceny - Nie wystąpił w niedzielnym starciu z mistrzami świata.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Skrzydłowi:
Michał Daszek - 2 - Większych uwag do jego gry mieć nie możemy, ale też ciężko ocenić nam jego występ pozytywnie, skoro przez cały okres pobytu na parkiecie nie oddał choćby jednego rzutu.
Przemysław Krajewski - 3 - Na placu gry pojawił się w drugiej połowie i... nie zapadł nam kompletnie w pamięci poza akcją, w której stracił piłkę, a chwilę później otrzymał karę dwóch minut za próbę przerwania kontrataku.
Robert Orzechowski - 1 - Jedna akcja w meczu, jednak kontra i bezsensowny rzut wprost w nogi bramkarza. W przededniu mistrzostw w Katarze poważnie martwimy się o prawe skrzydło naszej kadry.
Adam Wiśniewski - 4 - Czy to nie był najlepszy występ Wiśniewskiego w kadrze w ostatnich kilku miesiącach? Wiele było słów krytyki na temat jego gry w ostatnim czasie, przeciwko Hiszpanom "Gadżet" jednak nie zawiódł i rozegrał dobre zawody. Solidny w obronie i nareszcie skuteczny w ataku.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Obrotowi:
Piotr Grabarczyk - 2,5 - Po takim meczu ciężko rozpisywać się o grze "Grabara" i defensywy polskiego zespołu. Ewidentnie obie drużyny chciały uniknąć kontuzji, a więc w obronie brakowało agresywności. Niemniej jednak Julen Aguinagalde robił na kole co chciał.
Bartosz Jurecki - 4 - Kolejny obok Lijewskiego zawodnik, który trzyma równy poziom i na którego można liczyć. Szarpał w ataku, do tego egzekwował rzuty karne, choć tym razem nie tak skutecznie jak we wcześniejszych meczach.
Kamil Syprzak - 4,5 - Bardzo nas cieszy to, jak "Sypa" rozwinął się w przeciągu roku. Teraz to solidny punkt naszej kadry, który stanowi realne zagrożenie dla rywali. Znowu zarobił kilka karnych, znowu zanotował kilka trafień. Oby tak dalej.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Trener:
Michael Biegler - 4 - Do 45. minuty meczu wszystko układało się znakomicie. Spodobało nam się, że na mecz z tak trudnym rywalem do gry w podstawowym składzie desygnowany został Piotr Masłowski, spodobało nam się też to, że oszczędzani byli Michał Jurecki, Sławomir Szmal, a w mniejszym wymiarze czasowym zagrał również Krzysztof Lijewski.
Uwagi do Bieglera można mieć jedynie o ostatni kwadrans spotkania, w którym długo nie reagował na mnożące się błędy Polaków. Patrząc jednak, że było to spotkanie kontrolne, którego głównym celem było przećwiczenie pewnych schematów gry, czepiać się nie możemy. Ot, bardzo cenny mecz szkoleniowy.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.
Ocena całego zespołu:
Polska - 4 - Nie zamierzamy podnosić lamentu, że w ostatnim kwadransie roztrwoniliśmy solidną przewagę i daliśmy sobie wyrwać wygraną. W niedzielę zagraliśmy bez trzech podstawowych zawodników kadry, na barkach których w ostatnich piętnastu minutach meczu spoczywałby ciężar gry. Postawa w obronie, zważywszy na nadchodzące mistrzostwa w Katarze też była daleka od oczekiwanej, ale tak jak już podkreślaliśmy, był to wyłącznie mecz kontrolny.
Jednocześnie cieszy nas, że taki występ przytrafił się drużynie w ostatnim sprawdzianie przed mistrzostwami świata. Z jednej strony przez czterdzieści pięć minut jak równy z równym walczyliśmy z mistrzami świata. Z drugiej natomiast Hiszpanie w ciągu zaledwie kwadransa udowodnili nam swoją wyższość, korzystając na każdym pojedynczym błędzie Polaków. Miejmy nadzieję, że ten kubeł zimnej wody wylany na głowy naszych graczy będzie dodatkowym bodźcem motywacyjnym przed rywalizacją z Niemcami, Rosjanami i Duńczykami.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie.