Siódemka sezonu 2014/2015 PGNiG Superligi Kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W zestawieniu najlepszej Siódemki kolejki przyszedł czas na podsumowania. Które zawodniczki zapracowały na wyróżnienie? Pierwszym kryterium branym pod uwagę, była ilość wyróżnień w pierwszej siódemce.

1
/ 8

Wybór najlepszej bramkarki Superligi jest niezwykle trudny, bo konkurencja na tej właśnie pozycji jest ogromna. Co najmniej kilka szczypiornistek zasługuje tu na uznanie. Jednak największą ilość wyróżnień w naszym zestawieniu zdobyła golkiperka KGHM Metraco Zagłębia Lubin - Monika Maliczkiewicz. Mimo nie najlepszego wyniku swojego zespołu, popularna Łosiu w wielu meczach była bohaterką Miedziowych, prezentowała iście reprezentacyjną formę, ratowała swój zespół w sytuacjach beznadziejnych - sam na sam, czy przy rzutach karnych.

Jako jeden z wielu przykładów można podać zakończony remisem pojedynek z połowy stycznia 2015 roku, pomiędzy Pogonią Baltica Szczecin i Zagłębiem. Był to prawdziwy "Maliczkiewicz shaw". Dzięki swojej bramkarce przyjezdne wywiozły z Grodu Gryfa punkt. Takich meczów było oczywiście znacznie więcej. Trochę szkoda, że Monika Maliczkieiwcz opuszcza Superligę i w kolejnym sezonie nie będzie już można podziwiać jej popisów na boisku. Pozostaje życzyć powodzenia w lidze francuskiej. Wśród największych konkurentek bramkarki z Lubina, trzeba wymienić m.in. Małgorzatę Gapską z Vistalu Gdynia czy Ekaterinę Dzhukevą z MKS-u Selgros Lublin.

Liczba meczów: 28 Liczba bramek: 0

2
/ 8

Lewe skrzydło: Karolina Kalska (Energa AZS Koszalin) [12]

Na pozycji lewoskrzydłowej również nie brakuje znanych nazwisk. Podobnie jak w przypadku bramkarki, także i tu miejsce pierwsze przypadło zawodniczce, której zespół wypadł poniżej oczekiwań. Karolina Kalska, bo o niej mowa, była jednak jedną z najlepszych i najbardziej bramkostrzelnych szczypiornistek wśród Akademiczek. Nawet jeśli zespołowi nie szło najlepiej, potrafiła znakomicie zaprezentować się w ataku, zdobywając po kilka, a nawet kilkanaście bramek. Sprowadzenie skrzydłowej było dobrym posunięciem włodarzy klubu z Koszalina. Niestety, bez należytego wsparcia i szerokiej ławki, sezon zakończył się dla ekipy Energi AZS na odległej pozycji.

Za plecami Kalska pozostawiła takie zawodniczki jak Kinga Grzyb ze Startu Elbląg czy Joanna Gadzina z Olimpii-Beskid Nowy Sącz. Obie z tych piłkarek wyprzedziła pod względem skuteczności. Piąta lokata w klasyfikacji generalnej mówi sama za siebie. 177 goli w 27 meczach oznacza, że średnio Kalska trafiała 6,6 razy na mecz. Jest to również najlepszy wynik wśród koszalinianek. Największe atuty? Szybkie kontrataki, trafianie z trudnych pozycji i oczywiście rzuty karne.

Liczba meczów: 27 Liczba bramek: 177

3
/ 8

Lewe rozegranie: Marta Gęga (MKS Selgros Lublin) [8]

Marta Gęga to bez wątpienia jedna z najlepszych zawodniczek drugiej linii w Polsce. Stwarza ogromne zagrożenie swoimi mocnymi rzutami z dystansu. Jeśli ma swój dzień, jest nie do zatrzymania. Ogromnie przyczyniła się do sukcesu MKS-u Selgros Lublin w minionym sezonie. Wiele razy brała na swoje barki ciężar gry, a przy wsparciu i asystach takich zawodniczek jak Dorota Małek , miała możliwość się wykazać. Obie te zawodniczki rzuciły dla mistrzyń Polski aż 270 bramek! Obie też w klasyfikacji generalnej załapały się na początku drugiej dziesiątki.

Rozgrywająca MKS-u tym bardziej zasługuje na uznanie, że w Superlidze ma bardzo poważne konkurentki. Tylko nieznacznie ustąpiła jej bramkostrzelna, doświadczona Joanna Obrusiewicz z KGHM Metraco Zagłębia Lubin, a także Małgorzata Stasiak z Pogoni Baltica Szczecin. Nie można również zapominać o królowej strzelczyń Superligi - Słowaczce Katarinie Dubajovej z Olimpii-Beskid Nowy Sącz.

Liczba meczów: 30 Liczba bramek: 134

4
/ 8

Środek rozegrania: Agata Cebula (SPR Pogoń Baltica Szczecin) [16] 

Jedna z liderek Pogoni Baltica Szczecin - Agata Cebula, to zawodniczka, która w sezonie 2014/2015 jest rekordzistką jeśli chodzi o ilość wyróżnień na łamach Siódemki kolejki. W naszym zestawieniu pojawiała się aż 16 razy! Nic więc dziwnego, że pokonała całą konkurencję. Jej największe atuty to oczywiście skuteczność. Reprezentantka Polski, z dorobkiem 178 bramek w Superlidze, w klasyfikacji generalnej zajęła wysokie 4. miejsce. (śr. 5,8 bramki na mecz). Agata Cebula to również świetna asystentka, potrafiąca stworzyć koleżankom dobrą okazję strzelecką.

Wielokrotnie "ciągnęła" swój zespół do przodu, w trudnych momentach potrafiła przełamać strzelecką niemoc, dawała sygnał do walki, popisywała się niekonwencjonalnymi zagraniami, rzutami bieżnymi, potrafiła oszukać prostym zwodem defensywę rywalek. Pod względem ilości wyróżnień Agata Cebula wyprzedziła Małgorzatę Buklarewicz z KPR-u Jelenia Góra, która opuszcza Polskę i będzie występować w Niemczech, a także doświadczoną Dorotę Małek, której wkład w triumf lublinianek jest nie do przecenienia.

Liczba meczów: 31 Liczba bramek: 178

5
/ 8

Prawe rozegranie: Aleksandra Kobyłecka (Energa AZS Koszalin) [12]

O Aleksandrze Kobyłeckiej można powiedzieć podobnie jak o jej koleżance zespołu - Karolinie Kalskiej - mimo finalnie kiepskiego sezonu Akademiczek (play-off), trudno zarzucić jej, że nie była wyróżniającą się zawodniczką w Superlidze. W każdym meczu widoczne było jej ogromne zaangażowanie, poświecenie, chęć wygrywania. Dwoiła się i troiła pod bramką rywalek, co zaowocowało 7. miejscem w klasyfikacji najlepszych snajperek. W drugiej fazie sezonu pogoń za Aleksandrą Kobyłecką przypuściła w naszym zestawieniu młoda i utalentowana Monika Kobylińska z Vistal-u Gdynia, ale ostatecznie uplasowała się na drugiej pozycji.

Forma koszalinianki była stabilniejsza w przeciągu całego sezonu. Podobnie rzecz się ma w przypadku innej zawodniczki z Trójmiasta Aleksandry Zych. Podopieczne Pawła Tetelewskiego stanowiły przede wszystkim znakomity kolektyw, o którego sukcesie stanowił zespół, a nie tylko indywidualności. Stąd brak reprezentantki tego klubu w pierwszej siódemce niniejszego zestawienia. Nie znaczy to jednak, że młode gdynianki nie zasłużyły na ogromne słowa uznania.

Liczba meczów: 28 Liczba bramek: 159

6
/ 8

Prawe skrzydło: Jessica Quintino (MKS Selgros Lublin) [12]

Skrzydłowa mistrzyń Polski była bezkonkurencyjna na swojej pozycji. Pomimo nie najlepszego początku sezonu, z czasem rozkręcała się coraz bardziej, a swoją szczytową formę złapała na najważniejsze pojedynku finałowe z Vistalem Gdynia. Mało jest na polskich boiskach zawodniczek, które tak znakomicie wychodzą na pozycje, błyskawicznie przechodzą do kontrataków, potrafią celnie rzucić z największego kąta i cieszą się takim zaufaniem rozgrywających.

Trzeba przyznać, że Brazylijka jest bardzo pewna w decydujących momentach meczu, można podawać jej piłkę w ciemno. Potrafi także walczyć w defensywie, jest nieustępliwa, inteligentna. Były w jej wykonaniu spotkania, które kończyła z bardzo dużą ilością bramek. Jej sprowadzenie do zespołu mistrzyń Polski było świetnym posunięciem. Pod względem wyróżnień w Siódemce kolejki Jessica Quintino znacznie wyprzedziła drugą Katarzynę Kołodziejską z Startu Elbląg oraz Patrycję Królikowską z Pogoni Baltica Szczecin.

Liczba meczów: 26 Liczba bramek: 118

7
/ 8

Co najmniej cztery obrotowe konkurowały o tytuł tej najlepszej w Siódemce sezonu. Jednak najbardziej regularnie pojawiało się w naszym zestawieniu nazwisko szczypiornistki Pogoni Baltica Szczecin, która przez cały okres rozgrywek prezentowała równą formę. Wyróżniała się nie tylko grą w ataku, ale też, a może nawet przede wszystkim, dobrą postawą w defensywie. Śmiało można powiedzieć, że Monika Stachowska jest jednym z głównych filarów obrony tak szczecinianek, jak i reprezentacji Polski.

Pod bramką rywalek także potrafiła walczyć o każdą piłkę, jeśli nie była już w stanie znaleźć drogi do bramki, sędziowie po faulach na niej dyktowali rzuty karne. Wykazywała się niezłomnym charakterem, walecznością, zaangażowaniem. Były mecze, jak ten przeciwko Piotrcovii Piotrków Trybunalski z września 2014 roku, kiedy wpisywała się na listę strzelców 7-krotnie. Za główne rywalki Stachowska miała przede wszystkim mistrzynię Polski - Joannę Drabik, która tylko o włos przegrała rywalizację z zawodniczką Pogoni oraz Patrycję Kulwińska z Vistalu Gdynia.

Liczba meczów: 30 Liczba bramek: 73

8
/ 8

Ławka rezerwowych:

Małgorzata Gapska
Małgorzata Gapska

Bramkarka: Małgorzata Gapska (Vistal Gdynia) [7] Lewe skrzydło: Kinga Grzyb (Start Elbląg) [9] Lewe rozegranie: Joanna Obrusiewicz (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [8] Środek rozegrania: Małgorzata Buklarewicz (KPR Jelenia Góra) [13] Prawe rozegranie: Monika Kobylińska (Vistal Gdynia) [8] Prawe skrzydło: Katarzyna Kołodziejska (Start Elbląg) [7] Kołowa: Joanna Drabik (MKS Selgros Lublin) [11]

Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
DYDO
27.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gęga i Quintino w siódemce sezonu Z MP 2015 żadnej zawodniczki z V-C MP 2015 to trochę dziwne . Ale ta siódemka opiera się na statystyce SF po każdej kolejce ligowej i nie zawsze były one obiek Czytaj całość
avatar
Maćko18
27.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kompletnie niemiarodajne jest to zestawienie...  
avatar
sądeczanin
27.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
No cóż, nie tylko ze względu na to, że K.Dubajova reprezentowała klub z N.Sącza ale generalnie uważam za totalną pomyłkę notowanie redakcji w kategorii lewej rozgrywającej. Nie dość, że Dubajov Czytaj całość
avatar
znawcatematu
27.05.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma w zestawieniu królowej strzelczyń Dubajovej?  
avatar
Elo Beuzet
27.05.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobrze, że Lublin daje zarobić swoim zawodniczkom, bo pewnie JQ nie byłoby w Top7, gdyby musiała rzucać z mniejszego konta.