Oceny WP SportoweFakty: Liderka Kudłacz-Gloc, joker Stasiak

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Polski bliska była sprawienia niespodzianki i pokonania Szwecji. Do sukcesu zabrakło jednak równej gry wszystkich zawodniczek, niektóre swoją postawą rozczarowały.

1
/ 9

Bramkarki

Weronika Gawlik - 3,5 - Tym razem sztab szkoleniowy reprezentacji Polski w wyjściowej siódemce postawił na Weronikę Gawlik. Była to bardzo dobra decyzja, w pierwszej połowie golkiperka radziła sobie dobrze, popisała się kilkoma interwencjami w sytuacjach sam na sam. W drugiej połowie usiadła na ławce rezerwowych, później pojawiła się jeszcze na placu gry, jednak wówczas Szwedki karciły Polki kontratakami i jej skuteczność mocno spadła.

Anna Wysokińska - 2 - Trenerzy desygnowali ją do gry w drugiej połowie. Nie zaliczyła jednak dobrego wejścia w mecz i po kilku minutach ponownie usiadła na ławce rezerwowych. W końcówce spotkania ponownie zameldowała się na placu gry, jednak nie zaliczyła zbyt wielu udanych interwencji.

2
/ 9

Lewe rozegranie

Karolina Kudłacz-Gloc - 4,5 - Bohaterka poprzedniego spotkania z Kubą tym razem radziła sobie ze zmiennym szczęściem. Mecz rozpoczęła od znakomitych asyst, brakowało jej natomiast skuteczności przy rzutach. Kapitan polskiej kadry odblokowała się w drugiej połowie, wzięła na swoje barki odpowiedzialność i zdobyła kilka ważnych bramek.

Klaudia Pielesz - brak oceny - grała zbyt krótko.

Małgorzata Stasiak - 4 - Tym razem zawodniczka na parkiecie spędziła więcej czasu niż w poprzednim pojedynku z Kubą. Dobrze zaprezentowała się w obronie, grała aktywnie i agresywnie. W ataku także nie brakowało jej odwagi, często decydowała się na kończenie akcji rzutem. Początkowo jej akcje były skuteczne, później brakowało precyzji.

3
/ 9

Środek rozegrania

Kinga Achruk - 3,5 - Rozgrywająca dobrze nadawała tempo akcjom Biało-Czerwonych. Grała szybko i aktywnie, potrafiła znakomicie wrócić do obrony i przechwycić piłkę. Na minus należy zaliczyć jej skuteczność, Kinga Achruk zmarnowała kilka rzutów.

Iwona Niedźwiedź - 3 - Doświadczona rozgrywająca ponownie na boisku swoje umiejętności prezentowała zarówno na środku rozegrania, jak i na prawej połówce. Do bramki rywalek trafiała ze zmiennym szczęściem. Poprawnie radziła sobie w obronie.

4
/ 9

Prawe rozegranie

Monika Kobylińska - 3,5 - Młoda rozgrywająca cieszy się dużym zaufaniem selekcjonera reprezentacji Polski. Zawodniczka nie boi się gry, potrafi odważnie wejść w strefę i wywalczyć rzut karny. Po faulach na niej sędziny dwukrotnie wskazały na linię siódmego metra. Skutecznie wykańczała akcje, trafiła trzy z czterech rzutów. Na minus należy zaliczyć sporą liczbę strat.

Aleksandra Zych - brak oceny - grała zbyt krótko.

5
/ 9

Lewe skrzydło

Joanna Gadzina - 2 - Młoda zawodniczka spędziła na boisku kwadrans, nie zdecydowała się na zakończenie akcji rzutem, partnerki nie rozegrały pod nią akcji, była niewidoczna.

Agnieszka Kocela - 5 - Zdecydowanie najlepiej spośród polskich skrzydłowych na mistrzostwach świata w Danii radzi sobie Agnieszka Kocela. Zawodniczka mistrza Polski bardzo dobrze zaprezentowała się w starciu ze Szwecją. Skutecznie wykańczała akcje ze skrzydła, wszystkie cztery rzuty zamieniła na bramki.

6
/ 9

Prawe skrzydło

Aneta Łabuda - 1 - Młoda skrzydłowa ponownie zagrała bez kompleksów, niestety zdobywanie bramek na mistrzostwach świata jest zdecydowanie trudniejsze niż w PGNiG Superlidze. Aneta Łabuda podjęła trzy próby rzutowe, niestety bez powodzenia.

Karolina Zalewska - 2 - Doświadczona zawodniczka bardzo słabo zaprezentowała się w meczu ze Szwecją. Zmarnowała dwa rzuty karnie, nie trafiła do bramki rywalek w bardzo ważnym momencie meczu. Tym występem nie przekonała co do słuszności postawienia na nią przez selekcjonera kosztem innych zawodniczek.

7
/ 9

Kołowe

Patrycja Kulwińska - 4 - Silna kołowa z dobrej strony zaprezentowała się w meczu ze Szwecją. Gdy piłka trafiła w jej ręce kończyło się to bramką bądź rzutem karnym. Rywalki miały spore problemy z zatrzymaniem jej, po faulach na niej karane były wykluczeniami. Słabiej prezentowała się w defensywie, gdy Polki nie zdążyły dokonać zmiany.

Hanna Sądej - brak oceny - grała zbyt krótko.

Monika Stachowska - brak oceny - grała zbyt krótko.

8
/ 9

Trener

Kim Rasmussen - 3 - Selekcjoner reprezentacji Polski tym razem dobrze zmobilizował zawodniczki. Drużyna od pierwszych minut grała skoncentrowanie, spokojnie rozgrywała akcje i wypracowała kilkubramkowe prowadzenie. Dokonał dobrych zmian w obronie, Małgorzata Stasiak spisywała się solidnie pod nieobecność Moniki Stachowskiej. Polski sztab szkoleniowy dokonał natomiast niezrozumiałej zmiany w bramce po pierwszej połowie, zdejmując dobrze dysponowaną Weronikę Gawlik. Rasmussen w drużynie klubowej pracuje ze Szwedkami, mógł lepiej rozpracować rywalki.

9
/ 9

Ocena całego zespołu

Polska - 4 - Reprezentacja Polski w spotkaniu ze Szwecją zaprezentowała się zdecydowanie lepiej niż w sobotnim meczu z Kubą. Biało-Czerwone bardzo aktywnie i agresywnie grały w obronie, zwłaszcza w pierwszej połowie zawodów. Spokojnie rozgrywały atak pozycyjny, nie popełniały zbyt wielu prostych błędów. W drugiej połowie Polkom przydarzył się przestój, problemy w ataku pozycyjnym, przez co rywalki wyprowadziły wiele zabójczych kontrataków. Nie zabiło to jednak ducha walki w zespole.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (1)
avatar
Osiedle Czaszki 2
7.12.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak pani Niedźwiedź "poprawnie radziła sobie w obronie" to chyba oglądaliśmy inny mecz??? Max ocena 2.