Zmiana warty. Najlepsi polscy szczypiorniści 2020: prawi rozgrywający

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po siedmiu latach koniec epoki, wybraliśmy nowego lidera na prawym rozegraniu. Za podium czają się ligowe talenty z Gdańska i Opola.

1
/ 8

Historia rankingu:

* w polu widzenia

2
/ 8

Daleko mu do formy z najlepszych reprezentacyjnych czasów, choć i tak wyglądał lepiej niż jego partner z Azotów Rafał Przybylski. Niezły rok, zwłaszcza jesień, w której musiał grać niemal od deski do deski. Wypadł z reprezentacji i stał się po prostu solidnym ligowcem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rajskie wakacje Celii i Grzegorza Krychowiaków

3
/ 8

Cała liga wie, że to typ bombardiera. Widać, że mocno popracował nad sobą, bo rzadziej zamienia się w jeźdźca bez głowy. Wciąż bardzo nierówny i chimeryczny, rzuca na potęgę (jesienią więcej tylko Rennosuke Tokuda), ale jakby skuteczniejszy niż w poprzednich latach. W 2020 roku 79 bramek i kolejne powołanie do reprezentacji. Wiosną miał nawet propozycję ze słoweńskiego Gorenje.

4
/ 8

Wysoka pozycja trochę awansem. Były reprezentant młodzieżówki w dobrym stylu wszedł do Superligi, miał kilka spektakularnych występów, sprawdzał się jako asystent, ale często zdarzały mu się pomyłki, szczególnie rzutowe. Jego skuteczność często była niska, w sumie poniżej 50 proc. Jak na 20-latka ostatni rok może zaliczyć jednak do udanych, zadebiutował w kadrze seniorów, choć na razie zdaniem trenera Patryka Rombla jest mniej przydatny niż Rafał Przybylski. O Działakiewicza pytała już Orlen Wisła Płock.

5
/ 8

Piąty rok z rzędu w TOP 6. Odżył w Kaliszu, obok Macieja Pilitowskiego jest wyraźnym liderem Energi MKS-u. To przede wszystkim świetny reżyser gry, pod względem asyst mało kto dorównuje mu w Superlidze. W sezonie 2020/21 nawet bardziej skuteczny niż w poprzednich latach, niedawno wszedł do klubu 1000 bramek w Superlidze. Jego czas w reprezentacji chyba już minął, trener Rombel stawia na młodszych.

6
/ 8

Po raz ostatni w notowaniu, bo za kilka miesięcy skoncentruje się już wyłącznie na pracy trenerskiej. Asystent Tałanta Dujszebajewa w Łomży Vive wciąż gwarantuje jakość, nawet w rywalizacji z najlepszymi w Europie. Nie kto inny jak Lijewski rzucał ważne bramki w starciu z PSG czy dobrze prezentował się w rywalizacji z Orlen Wisłą Płock. Gdyby grał więcej, mielibyśmy więcej argumentów za przyznaniem pierwszej lokaty po raz siódmy z rzędu.

7
/ 8

Czas na przejęcie pałeczki po poważnych kontuzjach. Jeden z trzech Polaków w Bundeslidze nie nagrał się na początku 2020 roku, bo wrócił z mistrzostw Europy z urazem stawu skokowego. Po przerwie letniej zaczął "łapać" minuty w solidnym niemieckim Bergischer, rzucił 27 bramek w 15 meczach. W klubie widzą z nim spory potencjał, skoro jakiś czas temu zaoferowali umowę do 2023 roku. Kandydat nr 1 do podstawowej siódemki podczas MŚ 2021. Jeden z najlepszych Polaków podczas ME 2020.

8
/ 8

W polu widzenia:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (5)
avatar
kuba859
4.01.2021
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To jak słabe mamy rozegranie świadczy fakt, że gościu wracający po kontuzji, który dopiero zaczyna łapać minuty jest najlepszym praworogrywającym roku...  
avatar
Petrochemia
4.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Też myślę, że Lijewski najlepszy. "Po przerwie letniej zaczął "łapać" minuty w solidnym niemieckim Bergischer, rzucił 27 bramek w 15 meczach." Średnia 1,8 bramki na mecz. Faktycznie lepszy od L Czytaj całość
avatar
unabomber
3.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Jak dla mnie to wybór niesłuszny. Fakt, że Krzysiek już ma swoje lata, gra mniej, w kadrze w ogóle, nie zmienia faktu, że z grona zawodników wymienionych w rankingu drużynie dałby najwięcej. Po Czytaj całość