Falami toczony jest to mecz. Wyglądało na to, przynajmniej na początku, że Orlen Wisła zdołała zapomnieć o swoim złym występnie w półfinale Ligi Europejskiej. Miała przewagę aż 13:8. Potrafiła to jednak w głupi sposób zmarnować. Nadal jest faworytem, ale musi to udowodnić po zmianie stron.