My już mówimy dobranoc. Dziś polskie drużyny tylko z 1 punktem w Lidze Mistrzów. Na koniec komentarz, który wiele mówi.

Orlen Wisła Płock przegrała spotkanie, którego wcale przegrać nie musiała. Z drugiej jednak strony, Duma Katalonii wyraźnie kontrolowała przebieg boiskowych wydarzeń. Wstydu z tak utytułowaną drużyną nie było. Może przy lepszej skuteczności pokusilibyśmy się choćby o punkt. Dwa jadą jednak do Barcelony.

Była kontra dla gospodarzy, była, ale przejął piłkę jeden z gości.

Tylko 25 sekund do końca.

Przerwa dla Ortegi.

Żytnikow nie dokończy już najpewniej tego meczu, zszedł z urazem.

Wolno gra Barcelona, co dla niej jest korzystne i czemu absolutnie się nie dziwimy.

Starają się nie tracić nadziei gospodarze, teraz o czas poprosił jeszcze Xavier Sabate.

W dodatku pomylił się jeszcze Dawydzik z koła. Zatrzymał go Gonzalo Perez de Vargas.

Sygnalizacja gry pasywnej w Dumie Katalonii.

O czas poprosił Antonio Carlos Ortega.

Sygnalizacja gry pasywnej i niecelny rzut Cikusy.

Błąd podwójnego kozłowania u gracza Barcelony. Konkretniej Diki Mema.

Karny dla Wisły.

Kolejna szansa dla Orlen Wisły na zmniejszenie przewagi gości.

Rzut karny dla płocczan.

Faul w ataku Terzicia. Wielka szkoda.

Pogubili się teraz przyjezdni. Wyraźnie ożywili się teraz kibice Orlen Wisły.

Rzut karny dla gospodarzy. W bramce pojawił się Gonzalo Perez de Vargas.

Po raz drugi zbyt dużą liczbę podań wykonali płocczanie i stracili piłkę przy grze pasywnej.

O czas poprosił Xavier Sabate. Ten sezon w Lidze Mistrzów nie układa się dobrze dla Orlen Wisły Płock. Zapowiada się na szóstą przegraną.

Kontra Barcelony zmarnowana, ale i Nafciarze zupełnie się nie popisali.

Przy życiu trzyma teraz Wisłę Mirko Alilović.

Co za obrona Nielsena przy rzucie Mindegii. Szokujące.

Pomyliła się Duma Katalonii.

Nad bramką rzucał Lucin.

Fazekasowi przeszkodził teraz słupek.

Nafciarze z pierwszą akcją na zmniejszenie przewagi Barcelony.

Wracamy już do Orlen Areny. Za chwilę druga część meczu.

Jeśli popatrzeć tylko w statystyki, drużyna z Barcelony stwarza zagrożenie niemalże z każdej pozycji. Dodatkowo dobrze trzyma się w obronie. Rzadko fauluje na 2 minuty. Będzie trudno, ale niemożliwe nie istnieje.

Ale to jeszcze nie koniec emocji.

Błąd kroków gospodarzy tuż przed przerwą, na szczęście pomylili się także gracze Dumy Katalonii. To już koniec pierwszej połowy tego meczu. Wisła była nieskuteczna, a Barcelona nie zagrała tego, na co ją stać. Tym bardziej szkoda tego wyniku do szatni.

Czas dla Ortegi.

Złe podanie Pirocha do Dawydzika. Za mocne. Albo też ten drugi po prostu się nie zorientował.

Sygnalizacja gry pasywnej po stronie Nafciarzy. Minuta do przerwy.

Odbił Alilović, ale nadal Barcelona w ataku.

Za dużo podań przy grze pasywnej wykonali miejscowi i strata.

Blisko straty w kontrze gospodarze z Płocka. Uratował ją Przemysław Krajewski , choć to on źle chwycił ją w dłoń.

Czujny w bramce Emil Nielsen.

Piroch zatrzymany przez Nielsena.

Nafciarze nie zdołali jednak zdobyć kontaktowego trafienia w tym meczu.

Faul w ataku u gości i nie ma tej bramki dla Barcelony.

Ponad bramką Timothey N'guessan.

Interweniował skutecznie w bramce Mirko Alilović.

Gonzalo Perez Arce zatrzymany przez bramkarza Barcelony.

Seria błędów z obu stron.

Niestety, mocno przestrzelił Lucin.

Pomylił się Frade.

Zdecydowanie szwankuje skuteczność i mamy tego efekt na tablicy wyników.

Wisła znowu z błędem ofensywnym.

Strata płocczan w ataku.

Piłka dla Nafciarzy.

Tylu kibiców spodziewają się dzisiaj organizatorzy meczu w Płocku.

Orlen Arena będzie dziś zapełniona do ostatniego miejsca.

A tak wygląda skład drużyny Xaviera Sabate.

Jeszcze nieco ponad godzina do rozpoczęcia arcyważnego i zarazem bardzo ciekawego spotkania. W Orlen Arenie Orlen Wisła Płock podejmie wielokrotnego mistrz Hiszpanii FC Barcelonę. Wicemistrzowie Polski nie są wcale bez szans w tym starciu, choć o punkty będzie trudno. Duma Katalonii przegrała jak do tej pory tylko jedno spotkanie.