Pjongczang 2018. Kanadyjki za mocne dla Rosjanek. Będzie klasyk z Amerykankami w finale

Getty Images / Bruce Bennett / Na zdjęciu: Kanadyjki cieszą się po zdobyciu bramki
Getty Images / Bruce Bennett / Na zdjęciu: Kanadyjki cieszą się po zdobyciu bramki

Hokeistki Kanady po raz drugi rozgromiły grające pod olimpijską flagą Rosjanki i awansowały do finału zimowych igrzysk w Pjongczangu. W czwartkowym meczu o złoty medal spotkają się z największymi rywalkami - Amerykankami.

Tym razem wszystko zaczęło się błyskawicznie. Już w 2. minucie Natalie Spooner wypatrzyła dobrze ustawioną Jennifer Wakefield, a ta otworzyła wynik. Po raz kolejny Waleria Tarakanowa skapitulowała w pierwszej fazie drugiej tercji, gdy krążek z bekhendu ładnie uderzyła Marie-Philip Poulin. Na 3:0 w 42. minucie podwyższyła Wakefield i stało się jasne, że Olimpijki z Rosji tego meczu nie wygrają.

Po czwartym golu, zdobytym przez Emily Clark, miejsce Tarakanowej zajęła Nadieżda Aleksandrowa. Ona również została pokonana, w 55. minucie, gdy Rebecca Johnston wykorzystała okres gry w przewadze. Rosjanki miały niewiele okazji. Shannon Szabados zachowała jednak koncentrację, obroniła 14 strzałów i zachowała czyste konto. Jej koleżanki z lodu uderzały na bramkę przeciwniczek aż 47 razy.

W fazie grupowej Kanadyjki zwyciężyły Rosjanki 5:0. W poniedziałek znów były od nich lepsze w takim stosunku i dzięki temu powalczą w czwartek o piąte z rzędu olimpijskie złoto. Ich przeciwniczkami będą sąsiadki z południa, które pokonały w półfinale Finki 5:0. Amerykanki to triumfatorki pierwszego w historii kobiecego turnieju olimpijskiego, który odbył się w 1998 roku w Nagano. Kanada i USA spotkały się w zeszłym tygodniu w meczu na szczycie grupy A i hokeistki z Kraju Klonowego Liścia wygrały 2:1.

Olimpijki z Rosji i Finki zmierzą się ze sobą w środowym meczu o brązowy medal. Zawodniczki Suomi zajmowały już trzecie miejsce na zimowych igrzyskach w Nagano (1998) i Vancouver (2010). Z kolei Rosjanki jeszcze nigdy nie zakończyły rywalizacji w najlepszej trójce. Nawet jeśli uplasują się na trzeciej pozycji, to medal nie zostanie zapisany na konto ich kraju, ponieważ w Pjongczangu Sborna występuje pod olimpijską flagą.

Kanada - Sportowcy z Rosji 5:0 (1:0, 1:0, 3:0)

Bramki:
1:0 - Wakefield (Spooner, Turnbull) 2'
2:0 - Poulin (Daoust) 24'
3:0 - Wakefield (Fortino, Turnbull) 42'
4:0 - Clark (Stacey, Mikkelson) 43'
5:0 - Johnston (Daoust, Irwin) 55' (5 na 4)

Strzały: 47-14
Kary: 4-16

ZOBACZ WIDEO Tak Koreańczycy świętują w Pjongczangu Księżycowy Nowy Rok. Tradycją i kulturą dzielą się z dziennikarzami

Komentarze (1)
avatar
Przemek Janowski
19.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poziom polskiego komentarza obu olimpijskich turniejów hokejowych jest żenujący (jedynym wyjątkiem jest Przemysław Pełka). Tego, co tam mówią, nie da się słuchać (i nie mówię tylko o kaleczeniu Czytaj całość