W czasie wojny w Ukrainie wywołanej przez Rosję, zaatakowany kraj jest wspierany przez wiele organizacji charytatywnych. Do pomocy włączają się także m.in. gwiazdy sportu. Rzadko się jednak zdarza, aby Ukrainie pomagali reprezentanci Rosji.
W pokerze został zorganizowany dwutygodniowy maraton gry, z którego dochód został przeznaczony na pomoc mieszkańcom Ukrainy. W wydarzeniu wziął udział Michaił Semin, który na Instagramie informował o swoich rezultatach.
Rosjanin rozegrał łącznie 300 turniejów. Zarobił kwotę 29,7 tys. dolarów. Postanowił przekazać dla Ukrainy niecałe 10 tys. dolarów. Przekłada się to na ok. 30 proc. zarobionej kwoty.
Fundusz wsparcia dla poszkodowanych osób utworzył najbardziej utytułowany ukraiński pokerzysta Jewgienij Kaczałow. To on czuwa nad wszystkimi zbiórkami, które prowadzi wśród osób powiązanych ze swoim fachem.
Z kolei zachowanie Semina zwróciło uwagę ukraińskich mediów, które bardzo dziękują mu za ten gest. Pytanie tylko, co na to... Władimir Putin, który swoimi rozkazami rozpętał wojnę w Ukrainie.