Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran wygrali wszystkie odcinki specjalne pierwszej pętli rajdu i w klasyfikacji zawodów prowadzą z przewagą prawie 7 sekund.
W ciągu nocy i poranka warunki pogodowe nad Warszawą uległy diametralnej zmianie. Spadł marznący deszcz i suchy, przyczepny asfalt czy beton zamieniły się w nawierzchnię nieprzewidywalną, pełną lodowych pułapek. Na pierwszym przejeździe odcinka na Służewcu "Kajto" ze swoim pilotem Kuchara i Dymurskiego o ponad 3 sekundy. Kolejna próba - nowy odcinek STW Center także zakończyła się zwycięstwem załogi Lotos Rally Team.
[ad=rectangle]
- Jak wstaliśmy rano to okazało się, że pogoda postanowiła nam trochę urozmaicić rywalizację. Zamiast przyczepnego betonu spotkaliśmy warunki i trasę, na której pewne było tylko to, że możemy się spodziewać dosłownie wszystkiego. Na tych krótkich i bardzo krętych próbach kluczowe było czytanie trasy i przewidywanie miejsc, w których może być niesamowicie ślisko. To były bardzo dobre odcinki specjalne. Wybraliśmy bardzo miękkie slicki, czyli opony bez bieżnika. W niektórych miejscach takie gumy spisywały się lepiej niż deszczówki, a w niektórych gorzej, bo mieliśmy na trasie oblodzone partie - powiedział Kajetanowicz.
- W takich warunkach konieczny jest kompromis w kwestii ustawień samochodu i doboru opon. Jak widać nam udało się znaleźć najszybszy kompromis, bo prowadzimy w rajdzie i wygraliśmy do tej pory wszystkie odcinki specjalne. Jesteśmy bardzo zadowoleni, ale jednocześnie skoncentrowani i ogromnie zmotywowani - zakończył kierowca.
Starty Kajetana Kajetanowicza i Jarka Barana wspierają strategiczny partner LOTOS Rally Team - Grupa LOTOS - a także i CUBE.ITG i Driving Experience.
na Instagramie 
na Facebooku 
