Norweski kierowca był bardzo bliski wygrania Rajdu Szwecji przed rokiem, ale szanse na zwycięstwo stracił przez błąd na ostatnim odcinku specjalnym. Swoją pierwszą wygraną w WRC odniósł dopiero kilka miesięcy później w Hiszpanii.
Obecny sezon Andreas Mikkelsen rozpoczął od drugiego miejsca w Rajdzie Monte Carlo i jest przekonany, że w Szwecji stać go na pokonanie Sebastiena Ogiera. - Rok temu byliśmy bardzo blisko wygrania rajdu, a dwa lata temu w Szwecji po raz pierwszy stanąłem na podium. Wiem, że mam teraz wystarczające doświadczenie, aby zwyciężyć - powiedział Norweg.
W inaugurującej rundzie w Monte Carlo, Mikkelsen zademonstrował bardzo dobre, równe tempo, ale jego strata do najszybszego Sebastiena Ogiera i tak była ogromna. Francuz wygrał z przewagą ponad dwóch minut nad Mikkelsenem.
- Rajd Monte Carlo nie jest najłatwiejszą rundą na rozpoczęcie sezonu, ale nam udało się go przejechać niemal perfekcyjnie. Mój pilot wykonał znakomitą robotę - podsumował inaugurację sezonu kierowca Volkswagena.