Kajetan Kajetanowicz: Zapowiada się dobra walka

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Media kajto.pl /
Materiały prasowe / Media kajto.pl /
zdjęcie autora artykułu

Rajdowi Mistrzowie Europy uzyskali trzeci wynik na odcinku kwalifikacyjnym przed 1. rundą FIA ERC 2016. Polacy stracili zaledwie 0,73 sekundy do zwycięzców.

W tym artykule dowiesz się o:

Od rana najlepsi rajdowy kierowcy Europy przygotowywali się do walki na trasie 3,57-kilometrowego oesu testowego, by następnie na tym samym odcinku zmierzyć się w kwalifikacjach. Wyniki odcinka kwalifikacyjnego decydują o tym, który z zawodników jako pierwszy będzie mógł wybrać kolejność startu do oesów zaplanowanych na piątek. Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran w bogato obsadzonej stawce aż 17 załóg w najszybszych samochodach klasy R5 wywalczyli świetny trzeci czas.

- Na odcinku kwalifikacyjnym sprawdziliśmy jak szybka jest konkurencja - chociaż wiedzieliśmy, że będzie prędko. Ten oes pozwolił też złapać nam odpowiedni feeling już w takiej sportowej jeździe, bo zegarem nie odliczano mi czasu do startu w rundzie Mistrzostw Europy od wielu miesięcy, a na asfalcie nie ścigaliśmy się od 200 dni, jedynie testowaliśmy tuż przed rajdem. Emocje urosły wtedy, gdy zegar odpalił i zapaliło się zielone światło. W rajdzie asfaltowym pozycja na starcie nie ma aż takiego znaczenia jak na nawierzchni szutrowej, kiedy musimy czyścić drogę. Warto wtedy cisnąć na kwalifikacjach, żeby wybrać jak najdalej, wówczas inni zawodnicy jadący z przodu mogli wyczyścić drogę, sprawić by była bardziej przyczepna. Oczywiście dobrze jest być blisko szybkich zawodników. Tutaj, na asfalcie, nie ma to aż tak dużego znaczenia. Choć to wcale nie znaczy, że jechałem wolno. Cisnąłem. I cieszę się, że różnice pomiędzy nami są niewielkie, bo to zapowiada dobrą walkę - powiedział "Kajto".

Zadowolony z przejazdu był również pilot polskiego kierowcy. - Czekają nas bardzo specyficzne odcinki, mocno kręte. To zrozumiałe - wyspa jest niewielka i górzysta, a dróg jest sporo, więc muszą być bardzo pokręcone. Przyczepność asfaltu jest ogólnie wysoka, choć czasem może sprawić niespodziankę. Jest tu bardzo dużo zaskakujących, trudnych, wąskich partii, a tempo jazdy nie jest niskie. Kolejnym zagadnieniem jest pogoda. Większość odcinków rozgrywana jest w centralnej części wyspy, na bardzo dużej wysokości. Podczas zapoznania z trasą była mgła, a właściwie chmura wisząca na drodze, więc widoczność nie była dobra. Myślę, że to jest bardzo trudny rajd nie tylko dla debiutantów, ale nawet dla tych, którzy go znają - dodał.

Zobacz wideo: Woźniacka krytykuje Szarapową: Trzeba wszystko sprawdzać. Nawet syrop na kaszel może zawierać zakazane substancje

Źródło: Foto Olimpik/x-news

Źródło artykułu: