Aktualny mistrz świata zapowiedział swój start w Rajdzie Sardynii (9-12 czerwca), lecz podkreślił, iż w każdej chwili może opuścić imprezę. Na lotnisku w Alghero będzie na niego czekać prywatny odrzutowiec.
- Jeśli dostanę telefon, to natychmiast jadę na lotnisko. Nie chcę przegapić tego momentu - powiedział Sebastien Ogier. Pierwsze dziecko czempiona WRC ma przyjść na świat w połowie czerwca.
- Termin porodu jest przewidywany po zakończeniu rajdu, ale nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Zespół wie ile to dla mnie znaczy i rozumie moją postawę - dodał.
Odrzutowiec przygotowany dla Francuza w razie potrzeby skieruje się prosto do Monachium, gdzie przebywa żona Ogiera, Andrea Kaiser.
Sebastien Ogier przewodzi w klasyfikacji generalnej WRC po pięciu rundach z przewagą 47 punktów nad drugim Andreasem Mikkelsenem.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Kontrowersje wokół olimpijskich rozgrywek. "Ten system jest niesprawiedliwy"