Dla 28-letniego Andreasa Mikkelsena będzie to już druga runda w barwach Citroena. Podczas czerwcowego Rajdu Sardynii norweski kierowca zastąpił Stephane'a Lefebvre'a, a w Rajdzie Polski pojedzie w zastępstwie Krisa Meeke'a, który w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań.
Rajd Sardynii nie był udany dla Mikkelsena. Norweg zmagający się z problemami technicznymi oraz słabym tempem uplasował się dopiero na ósmym miejscu.
Tym razem kierowca Citroena czuje się dużo pewniej, a dwudniowe testy na mazurskich trasach pozwoliły mu odpowiednio przygotować się do rywalizacji w Polsce.
- Odbyliśmy dobre testy. Po spędzeniu dwóch dni w samochodzie na drogach, jakie spotkamy w tym rajdzie, dopasowałem ustawienia do mojego stylu jazdy - mówi Mikkelsen.
- Rajd Polski to moja ulubiona runda. W sezonach 2014 i 2015 byłem drugi na mecie, a rok później stanąłem na najwyższym stopniu podium. Czuję się pewny siebie, a na tych drogach to podstawa. Myślę, że teraz będę w stanie walczyć o najwyższe cele. Zadecyduje o tym wiele czynników, ale postaram się stanąć na podium - dodał Norweg.
Mikkelsenowi pomoże jego pozycja startowa. W pierwszym dniu rajdu Norweg wyruszy na trasy jako jeden z ostatnich kierowców WRC (11), co jest bardzo sprzyjającym czynnikiem w rundach szutrowych. Dodatkowym atutem mają być poprawki wprowadzone do auta po odbyciu testów na Mazurach.
ZOBACZ WIDEO Rajd Polski: Czas poczuć prędkość