Szósty odcinek specjalny Rajdu Sardynii - Tula (22,12 km) okazał się niezwykle pechowy dla polskich kierowców rywalizujących w kategorii WRC2. Poważne straty czasowe poniósł na nim Łukasz Pieniążek (Skoda Fabia R5), a z rajdem pożegnał się Kajetan Kajetanowicz (Ford Fiesta R5).
Pięniążek na trudnej błotnistej drodze zjechał z trasy i wpadł do rowu. Dzięki pomocy kibiców kierowca pilotowany przez Przemysława Mazura mógł kontynuować jazdę. Na mecie stracił jednak do zwycięzcy blisko cztery minuty.
Mniej szczęścia miał Kajetanowicz, który uszkodził zawieszenie w swojej Fieście R5. Załoga pilotowana przez Macieja Szczepaniaka szybko potwierdziła, że kontynuacja rajdu na pierwszym etapie nie będzie możliwa. Polski duet będzie mógł wrócić do rywalizacji w sobotę dzięki Rally2.
Kłopoty napotkał też na drodze lider w WRC2 Ole Christian Veiby (Skoda Fabia R5). Norweg miał awarię wspomagania i do zwycięzcy odcinka stracił ponad minutę. Oes wygrał Jan Kopecky. Czech jadący Fabią R5 pokonał na mecie Stephane'a Lefebvre w Citroenie C3. Francuz mimo porażki objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej przed Kopeckym. Na trzecie miejsce spadł Veiby.
Fiesta Kajetana Kajetanowicza zatrzymała się na OS6 Rajdu Sardynii
@Becsywecsy Kajetan Kajetanowicz has retired :( broken suspension pic.twitter.com/eUd6wf9WXW
— Kamil Wrzecionko (@kwrzecionko) 8 czerwca 2018
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Reprezentanci będą grać dla Glika. "Możemy sprawić, aby Kamil trochę lepiej się poczuł"