Rajd Turcji: dramat Kajetanowicza. Awaria zaprzepaściła świetną jazdę

East News / Jakub Wosik/Reporter / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz
East News / Jakub Wosik/Reporter / Na zdjęciu: Kajetan Kajetanowicz

Kajetan Kajetanowicz pilotowany przez Macieja Szczepaniaka dojechał mimo ogromnych problemów do mety drugiego etapu Rajdu Turcji. Przed awarią maszyny polski kierowca był bezkonkurencyjny w klasie WRC2 na sobotnich odcinkach.

Kajetan Kajetanowicz przystępował do drugiego etapu 10. rundy rajdowych mistrzostw świata z czwartej pozycji w klasyfikacji generalnej kierowców kategorii WRC2. Jedyny Polak rywalizujący na tureckich szutrach tracił aż 50 sekund do podium. W sobotę jechał jednak kapitalnie.

Na pierwszej pętli Kajetanowicz wygrał komplet trzech odcinków specjalnych, zostawiając rywali daleko w tyle. Na serwis udał się ze stratą ledwie 4 sekund do trzeciego miejsca w generalce. Awans zaliczył tuż po powrocie na trasę, gdy triumfował na czwartym oesie z rzędu.

Na OS12 świetną serię "Kajto" przerwał Simone Tempestini, który stracił miejsce na podium na rzecz kierowcy Lotos Rally Team. Niestety pod koniec odcinka w Fieście R5 polskiej załogi pojawiły się oznaki problemów ze wspomaganiem układu kierowniczego. Te pogłębiły się na ostatnim odcinku specjalnym, gdzie Kajetanowicz stracił ponad 2 minuty do czołówki i spadł ponownie na czwartą lokatę w klasyfikacji generalnej. Liderem w WRC2 jest Jan Kopecky, który odzyskał fotel lidera na ostatnim oesie 2. etapu.

Jeszcze większa dramaturgia towarzyszyła rywalizacji w głównej kategorii WRC. Lider po 1. etapie Thierry Neuville stracił prowadzenie już na pierwszym sobotnim odcinku po awarii amortyzatora. Belga na pierwszej pozycji zmienił Sebastien Ogier. Francuz nie wytrwał jednak długo na gorącym "fotelu".

Po OS8 obrońca tytuł przetrwał na prowadzeniu mimo dopiero ósmego czasu odcinka. Na ostatniej próbie przed serwisem, załoga M-Sportu po niezwykłej walce poradziła sobie z naprawą uszkodzonego wahacza i wzięła udział w rywalizacji, ponosząc jednak kilkuminutowe straty za spóźnienie na start. Poskutkowało to spadkiem na czwartą lokatę w generalce.

Liderem został Andreas Mikkelsen mimo, iż na OS9 był wolniejszy o 6 sekund od Ogiera. Po powrocie na trasę rządy objął jednak Ott Tanak, który wygrał 2 z 3 odcinków i na koniec drugiego etapu jest na najlepszej drodze do wygrania trzeciej imprezy WRC z rzędu po triumfie w Rajdzie Finlandii i Niemiec.

Starania Sebastiena Ogiera o powrót do rywalizacji podczas pierwszej pętli, jak się okazało poszły na marne, bo Francuz wypadł z trasy już na pierwszym odcinku po przerwie. Kłopoty z maszyną miał również Mikkelsen, przez co na dwóch pierwszych pozycjach znalazły się dwa samochody Toyoty - drugi dowodzony przez Jariego-Mattiego Latvalę. Na trzecie miejsce awansował zaś najszybszy w Hyundaiu Hayden Paddon.

Czołówka Rajdu Turcji po 2. etapie:

P.KierowcaSamochódCzas/strata
1 Ott Tanak Toyota Yaris WRC 3:34:22.5
2 Jari-Matti Latvala Toyota Yaris WRC +13.3
3 Hayden Paddon Hyundai i20 Coupe WRC +1:10.5
4 Teemu Suninen Ford Fiesta WRC +3:22.2
5 Andreas Mikkelsen Hyundai i20 Coupe WRC +6:25.4
6 Henning Solberg Škoda Fabia R5 +11:55.5
7 Elfyn Evans Ford Fiesta WRC +16:49.0
8 Jan Kopecky Škoda Fabia R5 +17:05.9
9 Simone Tempestini Citroën C3 R5 +17:50.4
10 Chris Ingram Škoda Fabia R5 +18:38.2
11 Kajetan Kajetanowicz Ford Fiesta R5 +20:14.2

ZOBACZ WIDEO Polska - Irlandia. Reprezentanci poznali Brzęczka. Glik opowiedział o zmianach pod wodzą nowego trenera

Komentarze (0)