WRC: ogromne szczęście Sebastiena Ogiera. Francuz zyskał na czerwonej fladze

WRC: Sebastien Ogier na czele w Meksyku. Katastrofa w wykonaniu Hyundaia

Poranny odcinek Guanjuatito został storpedowany przez Esapekkę Lappiego. Kierowca Citroena wypadł z trasy i utknął na krawędzi drogi. Ponieważ w tym miejscu nie było kibiców, Fin nie miał sposobu, by wypchnąć rajdówkę i wrócić do rywalizacji. Spowodowało to czerwoną flagę.

Na tym samym odcinku "kapcia" złapał Sebastien Ogier. Lider Rajdu Meksyku zaczął tracić tempo, ale pomogło mu przerwanie rywalizacji z powodu wypadku Lappiego. W normalnej sytuacji czas Francuza byłby obliczony na podstawie wyniku poprzedzającego kierowcy. Sytuację skomplikowało jednak przebicie jego opony.

MotoGP: Maverick Vinales z pole position w Katarze. Czytaj więcej! 

Ostatecznie organizatorzy rajdu postanowili dać Ogierowi czas o 24,4 s gorszy od rekordu osiągniętego na tym odcinku przez Krisa Meeke. Przez to kierowca Citroena spadł na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej imprezy.

Jednak już na kolejnym odcinku Ogier wrócił na czoło stawki, po tym jak pech spotkał Meeke. Tym razem to kierowca Toyoty złapał "kapcia" i musiał dojechać do mety na feldze. W rajdówce Brytyjczyka uszkodzeniu uległo też zawieszenie, co miało wpływ na jego coraz gorsze tempo w kolejnych częściach rajdu.

Gdyby nie samochody, postawiłby na MotoGP. Wyznanie Lewisa Hamiltona. Czytaj więcej!

W tej chwili Sebastien Ogier przewodzi stawce z bezpieczną przewagą 19,2 s nad Elfynem Evansem. Sytuacja może jednak ulec zmianie, bo organizatorzy przyznali, że jeszcze raz przeanalizują wydarzenia z odcinka Guanjuatito i zastanowią się nad czasem przypisanym Francuzowi.

Wyniki Rajdu Meksyku po 12. odcinku specjalnym:

ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Powrót Kubicy to niesamowita historia. Ktoś nagra o tym film