- Całe środowisko jest wstrząśnięte. Rajd to morderczy wysiłek dla organizmu, a odwodnienie jest głównym zagrożeniem dla zawodników. Mogło to wyglądać tak, że źle się poczuł, zdjął kask, a potem doszło do tragedii - powiedział kierowca rajdowy Michał Kościuszko.
Michał Kościuszko: Całe środowisko jest wstrząśnięte śmiercią Michała Hernika
{"id":"","title":""}
Źródło: TVN24/x-news
Kościuszko o wypadku Małysza: To mogłoby skończyć się dużo gorzej. Kwestia sekund
{"id":"","title":""}
Źródło: TVN24/x-news