Rajd Faraonów: Trudny start i komfortowa sytuacja Rafała Sonika
Polak był pierwszym zawodnikiem, który wyruszył na trasę. Z powodu małego błędu stracił co prawda kilka minut, ale nie stracił prowadzenia w rajdzie, które uzyskał po karze czasowej dla rywala.
Ostatecznie pierwszy na mecie stawił się Abu-Issa, a Rafał Sonik zanotował sześć i pół minuty straty, ale nie zmieniło to znacząco sytuacji w klasyfikacji Rajdu Faraonów. Katarczyk w pierwszym dniu przekroczył prędkość w strefie, gdzie była ona ograniczona i otrzymał za to aż 36 minut kary. Oznacza to, że przewaga Polaka wynosi ponad 25 minut. - Muszę teraz przede wszystkim pilnować, żeby Mohamed nie odrobił straty. Do mety wciąż pozostały nam trzy etapy - podsumował sytuację obrońca Pucharu Świata.
Na drugim etapie rajdu toczyła się zacięta rywalizacja, ale żaden z zawodników nie był obojętny na widoki, jakie mieli podczas pokonywania odcinka specjalnego. -Jechaliśmy dziś ok. 130 km przed piękne wydmy. To było coś niesamowitego. Sahara naprawdę potrafi zachwycić - opowiadał Sonik.
Wyniki II etapu:
1. Mohamed Abu Issa (QAT) 4:56,01
2. Rafał Sonik (POL) + 6,25
3. Antoine Lecomte (FRA) + 1:00,37
Klasyfikacja rajdu:
1. Rafał Sonik (POL) 7:37,04
2. Mohamed Abu-Issa (QAT) + 25,30
3. Antoine Lecomte (FRA) + 1:28,57
Starty Rafała Sonika wspiera PKN Orlen.