Polacy muszą błyskawicznie przystąpić do zacierania niekorzystnego wrażenia, jakie pozostawili po sobie w inauguracyjnym boju przeciwko gospodarzom (32:34). Najwięcej pola do poprawy mają w grze obronnej, która w starciu z Brazylijczykami nie funkcjonowała należycie choćby przez parę minut.
Reprezentanci Niemiec przystąpią do rywalizacji z Biało-Czerwonymi w zgoła odmiennych nastrojach. Niedzielny mecz przeciwko Szwedom nie był dla nich co prawda spacerkiem, ale, między innymi dzięki bardzo dobrej postawie prawoskrzydłowego Vive Tauronu Kielce Tobiasa Reichmanna, zakończyli go zwycięstwem 32:29.
Bardzo ciekawie powinno być też już w pierwszym spotkaniu drugiej kolejki, w którym to Katar podejmie Francję. Podopieczni Valero Rivery pozostawili po sobie kapitalne wrażenie w konfrontacji z Chorwatami, których pokonali różnicą aż siedmiu bramek (30:23). Dzielił i rządził w niej prawy rozgrywający Zarko Marković, autor 10 goli.
Francuzi również rozpoczęli udział w turnieju od zwycięstwa (25:23 nad Tunezją), ale niespodziewanie musieli o nie drżeć do ostatnich sekund. Do przerwy wygrywali już 16:11, ale seria niewykorzystanych rzutów karnych (w całym meczu aż 5, na 7 prób) wpędziła ich w duże tarapaty.
Na drodze pogromców polskiego zespołu staną z kolei tym razem Słoweńcy, którzy dopiero w ostatniej minucie zapewnili sobie triumf 27:26 nad Egiptem. W konfrontacji z Brazylią będą musieli zaprezentować się jednak ze znacznie lepszej strony, jeśli myślą o stopniowym ostudzaniu żywiołowo reagujących widzów w Future Arenie, a w końcowym efekcie o odniesieniu drugiego sukcesu w olimpijskim turnieju.
W pozostałych trzech pojedynkach zdecydowanymi faworytami są Duńczycy, Chorwaci i Szwedzi.
Terminarz gier drugiej kolejki olimpijskiego turnieju piłkarzy ręcznych*:
Grupa A
Katar - Francja (9 sierpnia, godz. 14:30)
Tunezja - Dania (9 sierpnia, 19:40)
Argentyna - Chorwacja (10 sierpnia, 02:50)
Grupa B
Niemcy - Polska (9 sierpnia, 16:30)
Brazylia - Słowenia (9 sierpnia, 21:40)
Egipt - Szwecja (10 sierpnia, 00:50)
*wszystkiego godziny według czasu polskiego
ZOBACZ WIDEO Małgorzata Białecka: nie brakuje mi sił do walki (źródło TVP)
{"id":"","title":""}