Wiaczesław Krasilnikow i Konstantin Semenow bardzo wysoko zawiesili poprzeczkę naszym reprezentantom, ostatecznie triumfując w dwóch setach (do 14 i 13).
- Moglibyśmy być w lepszym humorze, ale trzeba przyznać, że przeciwnicy zagrali na bardzo wysokim poziomie. Praktycznie nie popełniali błędów, byli fantastyczni w zagrywce oraz bloku. Nie spodziewaliśmy się, że zagrają tak dobrze, ale sprzyjało im szczęście przy serwisie - przyznał Mariusz Prudel.
To nie był pierwszy raz, kiedy Polacy mierzyli się z tym rosyjskim duetem. - W mistrzostwach Europy, kiedy z nimi graliśmy, również nas pokonali. Wtedy zaprezentowali się słabiej.
Pomimo porażki Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel ciągle mają szansę na awans. - Spokojnie, to dopiero pierwszy mecz w grupie i nie można się załamywać, tylko wyciągnąć wnioski. Z trenerem obejrzymy tę potyczkę na wideo i przeanalizujemy ją - zakończył siatkarz.
Grzegorz Wojnarowski z Rio de Janeiro
ZOBACZ WIDEO Fijałek i Prudel: ten mecz pokazał, że mamy wielkie rezerwy (źródło TVP)
{"id":"","title":""}