Australijska kolarka torowa po poniedziałkowym wypadku podczas treningu została zabrana do szpitala. Do kraksy doszło na początku prostej prowadzącej do mety. Annette Edmondson jako jedyna z drużyny nie zaliczyła upadku, gdyż jechała na przodzie. Ashlee Ankudinoff, Georgia Baker oraz Amy Cure opuściły tor z kilkoma siniakami i obtarciami. Melissa Hoskins przez kilka minut nie podnosiła się z ziemi, płacząc z bólu.
Reprezentacja Australii to obecni rekordziści świata. Hoskins z drużyną podczas mistrzostw świata w Paryżu w 2015 roku ukończyły trasę w ciągu 4 minut i 13.683 sekund.
To kolejny wypadek z udziałem australijskich kolarzy. Wcześniej na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro Rohan Dennis upadł podczas treningu, natomiast Richie Porte złamał bark w trakcie wyścigów.
Stan zdrowia Hoskins nie jest na ten moment znany. Trenerzy ujawniają, że najprawdopodobniej mogło dojść do urazu biodra. Pech Australijki trwa jednak dalej - w marcu tego roku Hoskins nie wzięła udziału w mistrzostwach świata w kolarstwie torowym ze względu na zapalenie płuc.
Aussie cyclist Melissa Hoskins is in hospital after a velodrome crash. More in our #Rio blog https://t.co/qzcAjsL4OR pic.twitter.com/41vFTeQDGO
— The Advertiser (@theTiser) 8 sierpnia 2016
ZOBACZ WIDEO Łukasz Kubot: w tych warunkach singliści dominują (źródło TVP)
{"id":"","title":""}