Rio 2016: może być gorąco. Egipt pokonał w "polskiej" grupie Szwecję

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / MARIJAN MURAT  /
PAP/EPA / MARIJAN MURAT /
zdjęcie autora artykułu

Reprezentacja Egiptu to kolejny rywal polskich piłkarzy ręcznych. Może być trudno, ponieważ z ich udziałem doszło do dużej niespodzianki. Zespół Faraonów pokonał Szwedów w Future Arenie, 26:25.

Wygląda na to, iż reprezentację Polski czeka w czwartek kolejna wojna nerwów. Spotkanie z Egiptem, który zrobił na koniec dnia pierwszy krok do ćwierćfinału, nie będzie należało do łatwych. Ekipa Tałanta Dujszebajewa podejdzie do trzeciego meczu z nożem na gardle. Aby pozostać w grze, muszą w końcu zwyciężyć. W grupie B dwie porażki na koncie mają jeszcze Szwedzi.

Pierwszy kwadrans toczył się po myśli Trzech Koron i nic nie zapowiadało, że w drugiej kolejce stracą punkty. W 13. minucie meczu po trafieniu Johana Jakobssona straty Egiptu powiększyły się do czterech bramek.

Trzy błędy skandynawskiej drużyny z rzędu sprawiły, że zespół Faraonów złapał kontakt, a następnie za sprawą Mohammada Sanada doprowadził do wyrównania. W Future Arenie rozpoczęła się walka na noże. Raz po raz któryś zawodnik lądował na ławce kar.

W 39. minucie Egipt objął prowadzenie. Radość nie trwała jednak długo. Po przytomnym zachowaniu Jakobssona i Lukasa  Nilssona szala zwycięstwa obróciła się na stronę Szwecji, która szybko zbudowała dystans o wysokości trzech bramek.

Drużyna Marwana Ragaba w ostatnich dziesięciu minutach otrzymała okazję do odrobienia strat. Z nawiązką. Po skutecznej grze w podwójnej przewadze egipski zespół objął skromne prowadzenie i znów zrobiło się gorąco. Ostatecznie niespodzianka w grupie B stała się faktem. Na osiem sekund przed ostatnim gwizdkiem przy stanie remisowym Mikaela Appelgrena pokonał Mohamed Elbassiouny.

Egipt - Szwecja 26:25 (12:13)

Egipt: Khalil (2/10 - 20%), Hendawy (3/20 - 15%) - Abouebaid 3, Ramadan, Eissa 5, Amer 1, Elbassiouny 1, Hashem 1, Elmasry, Eldera 2, Elahmar 2, Shebib, Mohamed 3, Sanad 7. Karne: 4/6 Kary: 14 min.

Szwecja: Andersson (7/28 - 25%), Appelgren (2/6 - 33%) - Gottfridsson 2, Andersson 2, Tollbring 4, L. Nilsson 4, Karlsson, Jakobsson 4, Petersen 5, Stenmalm 2, Zachrisson 1, A. Nilsson, Nielsen 1. Karne: 4/4 Kary: 16 min.

ZOBACZ WIDEO Małgorzata Białecka: nie brakuje mi sił do walki (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (6)
avatar
Wiślak
10.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panowie gdzie oglądacie mecze innych grup i naszych grupowych rywali?  
avatar
Jakubu
10.08.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ja bym był ostrożny z tymi dyskusjami o przeciwniku w kolejnej fazie ;) Polska gra nadzwyczajnie słabo, zarówno w ataku jak i w obronie, bramka też nam nie pomaga. Egipt pokazał, że też nie jes Czytaj całość
miki
10.08.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bardzo dobry wynik dla nas. Trzeba wygrać ze Szwecją oraz Egiptem i jak nie będzie żadnych sensacji to mamy wtedy pewny awans.