Rio 2016: legendarny trener zmienia oblicze reprezentacji Argentyny

Argentyńscy siatkarze pozostają realistami, jeżeli chodzi o swoje szanse w igrzyskach olimpijskich. Julio Velasco tchnął jednak w zespół nowego ducha i jego podopieczni udowadniają, że potrafią być groźni dla każdego.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentacja Argentyny swoje pięć minut w światowej siatkówce miała w latach osiemdziesiątych, kiedy udało jej się zdobyć najpierw brąz w mistrzostwach świata w 1982 roku, a sześć lat później sięgnąć po krążek w tym samym kolorze na igrzyskach olimpijskich w Seulu. I to był ostatni raz, kiedy drużyna z tego kraju triumfowała w rozgrywkach o zasięgu szerszym niż południowoamerykański kontynent. Na początku obecnej dekady w składzie pojawiło się wielu młodych, zdolnych siatkarzy, którzy zdaniem wielu ekspertów mieli pomóc zawojować światowe parkiety.

Jednak drużyna wcale nie spełniała pokładanych w niej nadziei. A jednym z jej większych problemów była kwestia znalezienie klasowego atakującego. Od 2012 roku, czyli ostatnich igrzysk olimpijskich, w których Argentyna zakończyła swój udział w ćwierćfinale, na tej pozycji przewinęło się wielu zawodników. A tymczasem na lidera wyrósł Facundo Conte, nominalny przyjmujący, który niejednokrotnie w spotkaniach był najlepiej punktującym zawodnikiem. W drużynie ponadto było dwóch klasowych rozgrywających, Luciano De Cecco i Nicolas Uriarte. Ale nadal zespół nie osiągał specjalnych wyników poza swoim kontynentem. Bo medale w mistrzostwach Ameryki Południowej zdobywa praktycznie w każdej edycji tej imprezy.

Kiedy okazało się, że poprzedni szkoleniowiec, Javier Weber, doszedł do punktu, w którym nie był w stanie wycisnąć nic więcej z tej drużyny, na przejęcie jej sterów zdecydował się Julio Velasco. Jak sam przyznał, był to dla niego niezwykle ważny moment, gdyż po 31 latach pracy na obczyźnie, wracał do swojego ojczystego kraju. - To nie była decyzja spowodowana względami zawodowymi, ale raczej osobistymi. Pomagałem innym krajom rozwijać się, ale nie Argentynie. Chcę dać coś mojej ojczyźnie, ponieważ dużo się od niej nauczyłem - powiedział szkoleniowiec po objęciu nowego stanowiska. W czasie swojej pracy zagranicą niejednokrotnie udowodnił, że jest wybitnym fachowcem. To właśnie pod jego wodzą Włosi w latach 90-tych zdominowali światową siatkówkę. Dwukrotnie zdobyli mistrzostwo świata i trzykrotnie okazali się najlepsi na Starym Kontynencie. To także za jego sprawą na szerokie wody wypłynęli Irańczycy. Wywalczyli historyczny awans do Ligi Światowej, a potem walczyli w Pucharze Świata, pokonując m.in. reprezentację Polski. Dwukrotnie okazali się też najlepsi w Azji. Dzięki tym wynikom do dzisiaj Argentyńczyk jest w Iranie uwielbiany, a decyzja o powrocie do ojczyzny, chociaż trudna, została przyjęta ze smutkiem, ale też i zrozumieniem.

Velasco objął stery argentyńskiej drużyny w 2014 roku i zajęło trochę czasu, zanim zaczęły być widoczne pierwsze efekty jego pracy. Już w zeszłorocznym Pucharze Świata, nadal grając bez klasowego atakującego, jego podopiecznym udało się zająć piąte miejsce. Albicelestes wygrywali z drużynami słabszymi od siebie lub na podobnym poziomie, ale wygrana z faworytami (USA, Włochy, Polska, Rosja), nadal pozostawała poza ich zasięgiem. W tegorocznej Lidze Światowej ta słabość została przełamana. Argentyńczycy nie dość, że pokonali aktualnych mistrzów Europy Francuzów, późniejszych zwycięzców Ligi Światowej Serbów, to jeszcze po raz pierwszy od 26 lat wygrali z Rosjanami, nadal aktualnymi mistrzami olimpijskimi, choć gnębionymi głębokim kryzysem. Pomimo tych wygranych Argentyńczycy zajęli dopiero dziewiąte miejsce po fazie interkontynentalnej i do turnieju finałowego nie awansowali. Prawda jest jednak taka, że grali cały turniej bez Facundo Conte, który w tym czasie odpoczywał i leczył swój prawy bark. A ile ten zawodnik znaczy dla drużyny, nie trzeba nikogo przekonywać. Poza tym rozgrywki te stanowiły mały poligon doświadczalny dla trenera, który szukał najlepszej opcji oczywiście na pozycji po przekątnej z rozgrywającym. Głównym celem w sezonie pozostawały bowiem igrzyska olimpijskie.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Ignaczak: Wyciągnęliśmy pomocną dłoń do Irańczyków (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

W najważniejszym turnieju czterolecia Julio Velasco postanowił postawić w ataku na parę Bruno Lima - Jose Luis Gonzalez. Ten drugi, znany polskim kibicom z gry w PlusLidze w latach 2013 - 2015, trochę szczęśliwie załapał się do dwunastki, gdyż pierwotnie trener planował wziąć dwóch libero. W roli atakującego miał wystąpić Cristian Poglajen, przyjmujący, który zresztą grał na tej pozycji w tegorocznej Lidze Światowej. Velasco jednak zdecydował się zabrać jednego libero zamiast dwóch i musiał podziękować Facundo Santucciemu. Na rozegraniu dość niespodziewanie nie znalazł się Nicolas Uriarte. To była jednak decyzja samego zawodnika, że w igrzyskach nie zagra. W jego miejsce do składu wskoczył Demian Gonzalez.

Siatkarze z Ameryki Południowej znaleźli się w grupie z Polską, Rosją, Iranem, Egiptem oraz Kubą i byli typowani do walki o awans do następnej rundy. Tymczasem po dwóch meczach przewodzą w tabeli. Wygrana nad Iranem nie okazała się jednak aż taką sensacją, jak wygrana 3:1 nad Rosją w drugim spotkaniu rozgrywanym na brazylijskiej ziemi. W obydwu tych meczach główną postacią okazał się Facundo Conte, który niemal w pojedynkę pokonał Persów, zdobywając 21 punktów. W meczu ze Sborną najlepiej punktującym był wprawdzie Bruno Lima, ale decydujące punkty i niewiele mniejszy dorobek został osiągnięty przez byłego zawodnika bełchatowskiej Skry. Czy trzecie kolejne spotkanie padnie łupem południowoamerykańskich siatkarzy? Zwycięstwo nad Polską pozwoliłoby im realnie myśleć o wygraniu grupy, przegrana nadal nie przekreślałaby szans na dobrą pozycję wyjściową przed ćwierćfinałem. Wydaje się, że szkoleniowcowi udało się na tyle poukładać wszystkie klocki, że nawet nie dysponując zespołem złożonym z gwiazd, może poważnie namieszać w turnieju olimpijskim. - Mamy w grupie rywali, którzy będą walczyć o złoto i mam nadzieję, że nie zagrają na stop procent, a my tak. W ten sposób mamy szansę z nimi wygrać. Żeby móc tego dokonać, musimy mieć zarówno wiarę we własne możliwości, jak i pokorę. Wtedy wszystko jest możliwe - powiedział kilka dni przed rozpoczęciem turnieju Velasco. Czy faktycznie wszystko jest możliwe, przekonamy się w czwartek o godzinie 20:00. Ostatni raz Biało-Czerwoni przegrali z Albicelestes 7 lipca 2002 roku w San Juan w meczu fazy interkontynentalnej Ligi Światowej. Od tamtej pory to polscy siatkarze zawsze wygrywali.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (878 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (404 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.