Rio 2016: dwa mecze i dwa różne cele. Polskie siatkarki i siatkarze plażowi kończą fazę grupową

Szymon Łożyński 11 Sierpnia 2016, 08:00

Po dwóch spotkaniach obie polskie pary znalazły się na przeciwległych biegunach. Kinga Kołosińska i Monika Brzostek odniosły dwa zwycięstwa i w czwartek z Larissą Franca i Talitą Antunes Da Rocha zagrają o zwycięstwo w grupie. Obie pary są już  pewne dwóch pierwszych miejsc i bezpośredniego awansu do najlepszej szesnastki turnieju. Ewentualne jednak zwycięstwo nad Brazylijkami, głównymi faworytkami rywalizacji na Copacabanie, dodałoby naszym reprezentantkom jeszcze więcej pewności siebie przed fazą pucharową.

O takim komforcie jak ich koleżanki z reprezentacji mogą pomarzyć Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel. Najbardziej doświadczeni z trzech polskich par występujących w Rio de Janeiro na razie najbardziej zawodzą. W pierwszym meczu aktualni brązowi medaliści mistrzostw Europy zostali rozbici przez Rosjan Konstantina Semenowa i Wiaczesława Krasilnikowa. W drugim pojedynku Biało-Czerwoni zagrali zdecydowanie lepiej. W starciu z wicemistrzami świata Reinderem Nummerdorem i Christiaanem Varenhorstem Polacy doprowadzili do tie-breaka, ale w nim byli wyraźnie słabsi od Pomarańczowych.

Tym samym w czwartek Fijałek i Prudel zagrają swój mecz o być albo nie być w fazie pucharowej. Tylko zwycięstwo z Chilijczykami Estebanem Grimaltem i Marco Grimaltem zapewni siatkarzom znad Wisły awans minimum do barażu o 1/8 finału IO w Rio de Janeiro. W dwóch wcześniejszych spotkaniach najbliżsi rywale Polaków także ponieśli dwie porażki i do tego nie wygrali w tych meczach nawet seta.

Kinga Kołosińska i Monika Brzostek z Brazylijkami zmierzą się o 15:00 czasu polskiego. Dwie godziny później mecz z Chilijczykami rozpoczną Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel. Relacja na żywo z obu spotkań na WP SportoweFakty.