Większość wyścigów z udziałem Michaela Phelpsa kończy się tak naprawdę następnym medalem na koncie Amerykanina. 31-latek zdobył już 22 złotych krążków. W konkurencjach indywidualnych Phelps zwyciężał trzynastokrotnie i takie osiągnięcie dało mu historyczny sukces. Pobił on rekord Leonidasa z Rodos.
Starożytny biegacz i sprinter brał udział w czterech kolejnych igrzyskach olimpijskich, które odbyły się w 164, 160, 156 oraz 152 roku przed naszą erą. Podczas każdych z nich zdobywał trzykrotnie - łącznie więc wygrywał podczas dwunastu wyścigów.
Sportowiec, który podczas jednych igrzysk olimpijskich indywidualnie zdobędzie trzy złote medale, nazywany jest "triastesem" lub "triplerem". W historii było zaledwie siedem takich osób. Leonidas natomiast był jedyny, któremu udało się tego dokonać kilka razy z rzędu. W wieku 36 lat zwyciężył trzy wyścigi podczas jednych igrzysk czwarty raz. Phelpsowi udało się tego dokonać mając 5 lat mniej.
Leonidas z Rodos pierwsze miejsca zdobywał wygrywając trzy biegi: stadion (dystans jednego stadionu), diaulos (dystans dwóch stadionów) oraz hoplitodromos (bieg w zbroi). Od uczestników ostatniego z wymienionych biegów wymagało się ubrania ciężkiego ekwipunku - hełmu, pancerza, nagolenników oraz tarczy zrobionej z brązu i drewna.
ZOBACZ WIDEO Polscy pływacy: oczekiwania na pewno były większe (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Ukończenie wszystkich biegów, jeden za drugim, było niesamowicie trudnym wyczynem - powiedział Judith Swadding z Muzeum Brytyjskiego.
Warunki, w jakich starożytni sportowcy musieli ukończyć bieg, były ekstremalne. Co ciekawe, wyścigi w zbroi nie zostały wcześniej uznane za odpowiednie dla sprinterów - zostały wprowadzone dopiero po jakimś czasie.
- On zatarł granicę pomiędzy sprinterami a sportowcami wytrzymałościowymi. Wszyscy biegli w zbroi, a temperatura sięgała 40 stopni Celsjusza. Warunki były naprawdę nieprzyjemne, wymagające całkowicie specyficznych mięśni i umiejętności gimnastycznych - opowiada Paul Cartledge, profesor klasyki na Uniwersytecie w Cambridge.
Na temat samego Leonidasa jest bardzo mało historycznych zapisków. Wiadomo jednak, że jego imię pochodzi od greckiego słowa oznaczającego lwa. Sugeruje to, że Leonidas był człowiekiem dużej rangi.
- Prawdopodobnie był arystokratą, osobą zamożną, pochodzącą z rodziny sportowej - powiedział Cartledge.
Za czasów Leonidasa nie było złotych, srebrnych czy brązowych medali - zwycięzca zdobywał wszystko. Po śmierci starożytnego sportowca, czczono go jako lokalne bóstwo. Na pomniku, który stoi na wyspie Rodos, znajduje się krótki zapisek: "Miał szybkość Boga".
ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": łyżka dziegciu w beczce miodu (źródło TVP)
{"id":"","title":""}