Rio 2016: niesamowity finał pchnięcia kulą. Amerykanka zabrała złoto faworytce w ostatniej próbie!

Nowozelandka Valerie Adams prowadziła od pierwszej kolejki w finale pchnięcia kulą, ale w ostatniej serii złoto - świetnym rzutem - odebrała jej reprezentantka USA Michelle Carter. Brąz zdobyła Węgierka Anita Marton.

W tym artykule dowiesz się o:

W finałowej rywalizacji pchnięcia kulą kobiet zabrakło reprezentantki Polski. W eliminacjach Paulina Guba zajęła 13. miejsce, a do 12. lokaty, która dawała awans do finału, srebrnej medalistce Uniwersjady z 2015 roku zabrakło zaledwie sześć centymetrów.

Mimo braku kulomiotki znad Wisły w batalii o medale, rywalizacja była bardzo emocjonująca. Zgodnie z oczekiwaniami już po pierwszej serii na prowadzenie wysunęła się Nowozelandka Valerie Adams z wynikiem 19,79. W kolejnej próbie mistrzyni olimpijska z Pekinu i Londynu uzyskała najlepszy swój wynik w sezonie (20,42). Wówczas wydawało się, że rywalizacja o złoto została rozstrzygnięta.

Tymczasem Michelle Carter poprawiała się z próby na próbę i na deser zostawiła fantastyczne pchnięcie na 20,63 m. Po takim rezultacie Amerykanki, Valerie Adams miała zbyt mało czasu by się pozbierać i nie zdołała wyprzedzić rywalki.

Niespodzianką rywalizacji kobiet było dopiero szóste miejsce aktualnej mistrzyni Europy z Amsterdamu Niemki Christiny Schwanitz.

wyniki finału pchnięcia kulą kobiet:

miejscezawodniczkakrajwynik
1. Michelle Carter USA 20,63
2. Valerie Adams Nowa Zelandia 20,42
3. Anita Marton Węgry 19,87
4. Lijiao Gong Chiny 19,39
5. Raven Saunders USA 19,35
6. Christina Schwanitz Niemcy 19,03
7. Cleopatra Borel Trynidad i Tobago 18,37
8. Aliona Dubitskaya Białoruś 18,23
9. Geisa Arcanjo Brazylia 18,16
10. Natalia Duco Chile 18,07
11. Alena Abramchuk Białoruś 17,37
12. Auriole Dongmo Kamerun 16,99

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": łyżka dziegciu w beczce miodu (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: