Andy Murray pokonał w niedzielę Juana Martina del Potro 7:5, 4:6, 6:2, 7:5 i zdobył złoty medal igrzysk olimpijskich w grze pojedynczej. Szkot przyznał, że stoczył jeden z najbardziej wymagających pojedynków w karierze. 29-latek wrócił wspomnieniami do innych trudnych momentów, z których wyszedł obronną ręką - w 2012 roku w finale US Open prowadził 2-0 w partiach z Novakiem Djokoviciem, jednak zmuszony był rozgrywać pięciosetówkę. Wówczas zachował zimną krew i za piątym podejściem zdobył swój pierwszy tytuł wielkoszlemowy w karierze.
.@andy_murray takes 2nd #Gold, @delpotrojuan #Silver; @keinishikori #Bronze #Rio2016
— ATP World Tour (@ATPWorldTour) 15 sierpnia 2016
Read: https://t.co/5mE47CYUTQ pic.twitter.com/qpPhWfASm4
- Mam za sobą jeden z najtrudniejszych meczów, jakie musiałem stoczyć w swojej karierze w drodze po największe tytuły. - powiedział Murray. - Pokonanie Novaka [Djokovicia] i wygranie pierwszego turnieju wielkoszlemowego było bardzo ciężkim zadaniem. Tej nocy jednak stanąłem twarzą w twarz z wieloma trudnościami. Było ciężko zarówno pod względem emocjonalnym, jak i fizycznym. Oboje mieliśmy za sobą tak wiele wzlotów i upadków.
Murray został pierwszym tenisistą w historii, który obronił tytuł mistrza olimpijskiego w grze pojedynczej. Łącznie Brytyjczyk ma w dorobku trzy medale - przed czterema laty zdobył również srebro w mikście.
Murray wrócił wspomnieniami do końcówki 2013 roku, gdy poddał się operacji pleców. Chciał przez to pokazać, jak wiele musiał przejść, aby obronić złoto.
ZOBACZ WIDEO Zofia Klepacka: Szkoda mi Piotra Myszki. Należał mu się medal... (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
London 2012 - #gold. Rio 2016 - #gold. @andy_murray is the 1st player to win 2 Olympic singles gold medals! pic.twitter.com/gAyHvEjtFF
— ITF Olympic Tennis (@OlympicsTennis) 15 sierpnia 2016
- Sam fakt, że nikt wcześniej tego nie dokonał, pokazuje, jak jest to trudne zadanie. Jestem dumny, że osiągnąłem to jako pierwszy. Wiele się zdarzyło od igrzysk olimpijskich w Londynie. Miałem chociażby operację pleców. Wówczas nieco spadłem w rankingu i przeszedłem przez trudny okres.
Szkot nie wyklucza występu w igrzyskach olimpijskich w 2020 roku, które będą organizowane w Japonii.
- Cieszę się, że nadal rywalizuję w największych imprezach. Chcę to kontynuować. Kto wie, czy wystąpię w Tokio. Jeśli nadal będę grał w wieku 33 lat, nie mogę sobie wręcz wyobrazić, że będę prezentować ten sam poziom tenisa, co teraz.