Rio 2016: dramat Hiszpanek! Francuzki wróciły z zaświatów i zagrają w półfinale

PAP/EPA / PAP/EPA/MARIJAN MURAT
PAP/EPA / PAP/EPA/MARIJAN MURAT

W drugim spotkaniu ćwierćfinałowym turnieju piłkarek ręcznych podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro, reprezentacja Francji, chociaż wysoko przegrywała z Hiszpanią, ostatecznie zwyciężyła po dogrywce 27:26 i zagra w półfinale.

Lepsze wrażenie w fazie grupowej sprawiły Francuzki, które przegrały tylko jedno z pięciu spotkań i to minimalnie 25:26 z Rosją. Natomiast Hiszpanki w fazie grupowej zanotowały bilans: trzy triumfy i dwie porażki. Jednak po raz kolejny potwierdziło się, że faza play-off to nowe rozdanie i wcześniejsze wyniki nie mają większego znaczenia, a często liczy się dyspozycja dnia.

Od początku meczu francuskie szczypiornistki prezentowały się bardzo słabo i wyglądały jakby przytłoczyła je ranga tej konfrontacji. Trójkolorowe popełniały sporą ilość błędów własnych, mnożyły się straty w ich szerach, co skrzętnie wykorzystywały hiszpańskie zawodniczki, obejmując prowadzenie 6:3 w dziewiątej minucie starcia.

Ciężar zdobywania bramek w zespole z Półwyspu Iberyjskiego brały na swoje barki Nerea Pena i Carmen Martin, dzięki którym po 1/3 rywalizacji Hiszpania wygrywała 9:5. Nawet w beznadziejnych sytuacjach broniła Silvia Navarro, przez co Francja poległa w pierwszej odsłonie 5:12.

Po zmianie stron Allison Pineau oraz spółka podjęły próbę zniwelowania części strat i chciały wykorzystać moment rozluźnienia przeciwniczek (14:10), które jednak około 40. minuty przebudziły się z letargu i znowu wypracowały sobie bezpieczną przewagę (18:11).

Podopieczne Jorgea Duenasa już nie podkręcały tempa i wydawało się, że kontrolują boiskowe wydarzenia. Taka minimalistyczna postawa na finiszu batalii okazała się dla nich zgubna z tego względu, że za sprawą Gnonsiane Niombli ekipa z Francji doprowadziła dość niespodziewanie do dogrywki (23:23).

W dogrywce wszystko zaczęło się od początku, ale tym razem Tricolores nie zamierzały dać się zdominować. W końcowym rozrachunku więcej zimnej krwi zachowała drużyna znad Sekwany (26:27), meldując się w strefie medalowej, gdzie zmierzą się z Holenderkami.

IO 2016, ćwierćfinał:

Hiszpania - Francja 26:27 (12:5, 23:23) p.d.

Hiszpania: Navarro (14/38 - 37 proc.), Zoqbi (0/3 - 0 proc.) - Lopez, Martin 5/2, Mangue 1, Aguilar 1, Chavez, Pinedo, Pena 13/4, Gonzalez, Elorza 1, Egozkue, Cabral 4.
Karne: 6/6.
Kary: 16 min.

Francja: Glauser (0/1 - 0 proc.), Leynaud (10/35 - 29 proc.) - Dancette, Saurina Ayglon 1, Pineau 5/2, Landre 1, Zaadi Deuna, Houette, Dembele 4, Bulleux 1, Edwige 1, Nze-Minko 1, Niombla 6/4, Lacrabere 7/1.
Karne: 7/7.
Kary: 4 min.

ZOBACZ WIDEO Łukasz Gierak: Mam nadzieję, że szybko się podniesiemy (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (3)
avatar
Jac Palony
16.08.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
hiszpanki przegraly na wlasne zyczenie, zawalily ostatni kwadrans i rozpedzone francuzki postawily kropke nad i w dogrywce 
avatar
pietro78
16.08.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tym lepiej będzie smakowało zwycięstwo Polek nad Holenderkami czy też Francuzkami :-) 
avatar
Grieg
16.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No ładnie, nasze przeciwniczki grupowe na ME zagrają o finał igrzysk ;).