Rio 2016. Rzut dyskiem: męki faworytki. Sandra Perković ze złotem

PAP/EPA / Franck Robichon / Sandra Perković to mistrzyni świata w rzucie dyskiem
PAP/EPA / Franck Robichon / Sandra Perković to mistrzyni świata w rzucie dyskiem

To nie był łatwy konkurs dla Sandry Perković. Chorwacka dyskobolka zdołała ostatecznie obronić tytuł mistrzyni olimpijskiej, choć była o krok od odpadnięcia z rywalizacji.

Sandra Perković potwierdziła swoją dominację w rzucie dyskiem. Chorwatka udźwignęła presję i pokonała rywalki o prawie trzy metry.

Niewiele brakło, a 26-latka od czwartej kolejki już tylko obserwowałaby koleżanki. Perković spaliła dwa pierwsze podejścia i w trzeciej próbie musiała rzucić ponad 63 metry. Chorwatka pomimo zagrożenia poszła na całość. Dyskobolkę dzieliły centymetry od wypadnięcia z koła. Ostatecznie rzut był ważny i właściwie rywalizacja się skończyła. Perković posłała dysk na 69,21 m, wynik nieosiągalny dla rywalek.

Chorwatka próbowała jeszcze poprawić rezultat, spaliła jednak trzy próby i zdobyła złoto w konkursie, w którym oddała tylko jeden mierzony rzut. Znacznie ciekawiej za jej plecami. Francuzka Melina Robert-Michon niemal o pół metra pobiła swój rekord życiowy i zdystansowała Kubankę Denię Caballero. Poza podium Australijka Dani Samuels, mistrzyni świata 2009 oraz utytułowana Niemka, Nadine Muller.

Rzut dyskiem kobiet:

MiejsceZawodniczkaKrajWynik
1. Sandra Perković Chorwacja 69,21 m
2. Melina Robert-Michon Francja 66,73 m
3. Denia Caballero Kuba 65,34 m
4. Dani Samuels Australia 64,90 m
5. Su Xinyue Chiny 64,37 m
6. Nadine Muller Niemcy 63,13 m
7. Chen Yang Chiny 63,06 m
8. Feng Bin Chiny 62,67 m

ZOBACZ WIDEO "Policja traktuje nas jak zwierzęta, bo jesteśmy czarni" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: