Rio 2016. Trzech Polaków i silna konkurencja. Liczymy na niespodziankę

Getty Images / Jonathan Ferrey / Na zdjęciu: Konrad Bukowiecki
Getty Images / Jonathan Ferrey / Na zdjęciu: Konrad Bukowiecki

W czwartek rozegrane zostaną zarówno eliminacje, jak i finał pchnięcia kulą mężczyzn. Wśród uczestników mamy trzech reprezentantów Polski, ale o medal będzie piekielnie trudno.

W historii igrzysk olimpijskich, polscy lekkoatleci trzykrotnie zdobywali medale w pchnięciu kulą. W każdym przypadku złote. W 1972 roku tej sztuki dokonał Władysław Komar, 36 lat później do jego wyczynu nawiązał Tomasz Majewski, a cztery lata temu, w Londynie, obronił tytuł mistrza olimpijskiego.

Tym razem trudno spodziewać się jednak o to, że weteran naszej reprezentacji znów powalczy o zwycięstwo. Więcej - jakikolwiek zdobyty przez niego medal będzie olbrzymią niespodzianką. Majewski w 2016 roku nie imponował wynikami na światowych arenach. W Ostrawie - w swojej najlepszej próbie w tym sezonie - pchną kulę na odległość 20,84 m. To dopiero 17. wynik na liście najlepszych w roku bieżącym.

Ale oprócz podwójnego mistrza olimpijskiego, w czwartek zaprezentują się jeszcze dwaj nasi reprezentanci. Jednym z nich będzie Michał Haratyk - srebrny medalista tegorocznych mistrzostw Europy. 24-latek w tym roku ustanowił swój nowy rekord życiowy (21,23), co daje mu ósme miejsce na światowej liście w 2016 roku.

Dwa miejsca niżej plasuje się trzeci Polak - Konrad Bukowiecki. 19-latek w tym roku w fenomenalnym stylu obronił złoty medal mistrzostw świata juniorów, bijąc jednocześnie rekord świata, ale ciężą kulą - wśród seniorów - nie pchał jeszcze tak daleko, by walczyć o czołowe lokaty. W Oslo osiągnął rekord życiowy - 21,14 m., jednak aby myśleć o niespodziance w Rio, trzeba będzie jeszcze bardziej go poprawić.

Zdecydowanym faworytem do zdobycia złotego medalu jest Amerykanin - Joe Kovacs, który w tym roku trzykrotnie posłał kulę na ponad 22 metry. Spośród wszystkich zawodników ta sztuka raz udała się jeszcze tylko innemu przedstawicielowi USA - Ryanowi Crouserowi.

Początek eliminacji pchnięcia kulą mężczyzn o 14.55.

Oto najlepsi zawodnicy w pchnięciu kulą w 2016 roku:

#Imię i nazwiskoKrajWynik
1 Joe Kovacs USA 22,13
2 Ryan Crouser USA 22,11
3 Stephen Mozia Nigeria 21,76
4 Darrell Hill USA 21,63
5 Tomas Walsh Nowa Zelandia 21,54
6 Kurt Roberts USA 21,40
7 David Storl Niemcy 21,39
8 Michał Haratyk Polska 21,23
9 Damien Birkinhead Australia 21,21
10 Konrad Bukowiecki Polska 21,14
17 Tomasz Majewski Polska 20,84

ZOBACZ WIDEO "Halo, tu Rio": Brazylia oknem wystawowym (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (5)
avatar
Janusz Stefan Baran
18.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszyscy będą bić swoje rekordy a i tak na koniec wygra Niemiec Storl. Niemcy coś mają farta w tym sezonie. Niebo im sprzyja czy też "wdrożyli" nauki chemiczne nie do wykrycia na ten moment. 
avatar
Lato w Mirmiłowie
18.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kończący karierę Mistrz Majewski, czy pukający dopiero do lekkoatletycznych salonów Haratyk i Bukowiecki? Pewnie, marzy się 3-ci medal Tomka... a może to Michał lub Konrad okaże się 'czarnym ko Czytaj całość
avatar
Imisirah
18.08.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tomek ściemniał, ma swoje lata akumulowal siły a teraz jak wywali to wszystkim oczodoły zostaną ... a kto zabroni pomarzyć ☺