Rio 2016: Jedenaście momentów szczęścia, stracone nadzieje, chwile wstydu. Takie były igrzyska dla Polaków

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W Rio Polacy zdobyli jedenaście medali. Jednak te igrzyska to nie tylko chwile radości, ale również stracone nadzieje i chwile wstydu.

1
/ 8

Paweł Fajdek wciąż nie dorósł do igrzysk?

Do grona polskich antybohaterów igrzysk w Rio z pewnością można zaliczyć właśnie jego. Przed rozpoczęciem zmagań był typowany jako jedna z naszych największych nadziei medalowych. Miał zmazać plamę sprzed czterech lat z Londynu, pokazując w Rio, że jest dojrzałym zawodnikiem.

Tymczasem nawet nie zakwalifikował się do finałowego konkursu rzutu młotem. W kwalifikacjach zajął dopiero 17. miejsce po uzyskaniu 72 metrów. Pierwszą próbę spalił, w drugiej uzyskał 71,33 m, a trzecie podejście było jego najlepszym.

2
/ 8

Pierwszy medal. Niewykorzystana szansa na złoto?

Worek z medalami 6 sierpnia otworzył Rafał Majka. W wyścigu ze startu wspólnego wywalczył brązowy krążek.

Polak wykorzystał wywrotkę rywali, dzięki czemu znalazł się na prowadzeniu i samotnie pokonywał ostatnie kilometry. Majka długo utrzymywał swoją przewagę, ale im bliżej było mety, tym była ona mniejsza.

Na niespełna dwa kilometry przed metą Greg Van Avermaet i Jakob Fuglsang dopadli naszego reprezentanta. Na finiszu Majka był wyczerpany, co wykorzystali rywale. Złoto zgarnął Van Avermaet, a Fuglsang srebro. Na najniższym stopniu podium stanął Majka.

Po swoim występie mógł odczuwać niedosyt, gdyż nie wykorzystał szansy od losu. Gdyby mu się udało, byłby pierwszym Polakiem, który zdobył złoto w kolarstwie szosowym na igrzyskach. Niemniej jednak dołączył on do Czesława Langa i Mieczysława Nowickiego, którzy w przeszłości też stawali na podium wyścigu indywidualnego.

3
/ 8

Blamaż Agnieszki Radwańskiej. Znowu

Radwańska była jedną z medalowych nadziei Polaków. Wywalczenie brązu już byłoby sukcesem, jednak przed turniejem oczekiwania były jeszcze większe. Jej wcześniejsze występy na wielkich turniejach pokazały, że potrafi wygrywać z najlepszymi.

Poza tym Polka chciała pokazać, że występ sprzed czterech lat w Londynie był tylko przypadkiem. Jednak w Rio było dokładnie tak samo, bo Radwańska odpadła już w pierwszej rundzie, a jej pogromczynią była 22-letnia Saisai Zheng.

ZOBACZ WIDEO Wzruszona Iwona Niedźwiedź: Bardzo współczuję chłopakom (źródło TVP)

{"id":"","title":"","signature":""}

Swoich sił spróbowała jeszcze w mikście, ale i tutaj nie było dobrze. W pierwszej rundzie Polacy, Radwańska w parze z Łukaszem Kubotem, ulegli rumuńskiemu duetowi Irina-Camelia Begu i Horia Tecau.

4
/ 8

Złote dziewczyny

Na tych igrzyskach nasi reprezentanci zdobyli dwa złote medale. Tak się składa, że oba wywalczyły nasze panie.

Najpierw Magdalena Fularczyk-Kozłowska i Natalia Madaj zapisały się historii. Po raz pierwszy dla reprezentacji Polski po złoty medal na igrzyskach olimpijskich sięgnęła wioślarska załoga dwójki podwójnej. Były one jednymi z faworytek finałowej rywalizacji, a na finiszu były bezkonkurencyjnie.

Kandydatką do złota była również Anita Włodarczyk. W finale także była bezkonkurencyjna. Zdeklasowała rywalki, ustanowiła nowy rekord olimpijski, podbiła o ponad metr własny rekord świata i została mistrzynią olimpijską. Występ kompletny.

5
/ 8

Ten przeklęty ćwierćfinał

W tym sezonie reprezentacyjnym zarówno siatkarze, jak i sztab szkoleniowy powtarzali, że szczyt formy przyjdzie na Rio. Polscy kibice zacierali ręce z myślą o świetnej grze Polaków na igrzyskach. Nasi reprezentanci przez fazę grupową przeszli niczym burza, potykając się dopiero w zaciętym pojedynku z Rosją, przed którym i tak mieli zagwarantowany awans do ćwierćfinału.

W wyniku losowania w walce o półfinał zmierzyli się z Amerykanami, czyli zespołem, który pracuje w czteroletnim cyklu, przygotowując się pod igrzyska olimpijskie. W Rio z meczu na mecz grali coraz lepiej. Pokazali to w ćwierćfinale, w którym nie dali ugrać naszym siatkarzom nawet seta. Tym samym zespół Stephane'a Antigi, aktualni mistrzowie świata, z Rio wrócił bez medalu.

6
/ 8

Bolesne przebudzenie z olimpijskiego snu

Nie było kolejnego medalu dla Polski. Szczypiorniści przegrali w meczu o brąz z Niemcami. Ten medal olimpijski mógł być zwieńczeniem kariery niektórych naszych reprezentantów. Po przegranej Biało-Czerwoni nie kryli rozgoryczenia, ale również łez.

Przeżyli tę porażkę tak mocno, jak mocno polscy kibice przeżywali ich spotkania na igrzyskach. W Rio szczypiorniści udowodnili, że są specjalistami od horrorów. Wystarczy wspomnieć chociażby półfinałowy bój z Duńczykami.

7
/ 8

Powrót w niesławie i ze wstydem

Tomasz i Adrian Zieliński - o tych zawodnikach można pisać tylko w jednym tonie. Musieli opuścić olimpijską wioskę na własny koszt, a mieli walczyć o medale w podnoszeniu ciężarów w kategorii do 94 kg.

Wszystko dlatego, że w ich organizmach wykryto niedozwolony nandrolon. Najpierw na zażywaniu niedozwolonych substancji przyłapany został młodszy z braci. Później zakazany nandrolon wykryto również w organizmie mistrza olimpijskiego z Londynu sprzed czterech lat. Obaj sztangiści podtrzymują zdanie, że są niewinni.

8
/ 8

Jedenaście momentów radości

W Rio  Polacy zgromadzili jedenaście medali. Dwa złote wywalczone przez duet Magdalena Fularczyk/Natalia Madaj (wioślarstwo) oraz Anitę Włodarczyk (rzut młotem).

Trzy srebrne zdobyte przez Maję Włoszczowską (kolarstwo górskie), Martę Walczykiewicz (kajakarstwo) i Piotra Małachowskiego (rzut dyskiem).

Oraz sześć brązowych krążków wywalczonych przez Monikę Michalik (zapasy w stylu wolnym), Rafała Majkę (kolarstwo), czwórkę podwójną kobiet w wioślarstwie (Monika Ciaciuch, Agnieszka Kobus, Maria Springwald i Joanna Leszczyńska), Oktawię Nowacką (pięciobój nowoczesny), Wojciecha Nowickiego (rzut młotem) i kajakarki Karolinę Naję/Beatę Mikołajczyk.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (16)
avatar
Allez
24.08.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Igrzyska mielismy od Majki do Majki * i wiecie co? gdyby Wloszczowska wyszla za Majke, to bylaby Majka Majka  
avatar
Allez
24.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zejdzcie z Fajdka. Nie macie pojecia o poziomie stresu na tym poziomie, przed milionami ludzi na zywo, w polaczeniu z zaburzeniem rytmu biologicznego (Fajdek to typowa "sowa") oraz z upalem. Czytaj całość
avatar
Killuminati
22.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zapamiętam występ Fajdka. Skoczył jak jego idol Bronek Komorowski. Zapamiętam tez wylew hejtu na Radwańską Dujszebajewa i innych... Zapamiętam że mój narUd ma nie po kolei w głowie  
avatar
Baca z Pomorza
22.08.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najlepszy moment w Rio to wygrana druzyny z Fiji w rugby sevens! Wygrali bo.... byli najlepsi. Tak po prostu. Drugi moment to triple w wykananiu Usaina Bolt'a. Wspanialy wyczyn tego 30-latka. Czytaj całość
avatar
mrfreeze
21.08.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciesze sie, ze dane mi bylo ogladac Atlante w 1996.