Media o meczu Polska - Włochy: "Tradycyjna" Italia, Włosi tracili energię na protesty i wypadli z gry

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Włoskie media nie zostawiły na swoich siatkarzach suchej nitki za występ na [tag=16593]MŚ 2014[/tag] oraz zarzuciły im skupianie się na protestach u arbitrów zamiast na własnej grze.

W tym artykule dowiesz się o:

1
/ 3
volleyball.it
volleyball.it

Volleyball.it: "Tradycyjna" Italia, 5 porażka. Polska wygrała 3:1

"Mundial dla Włochów dobiega końca. Włochy grały dobrze w jednym secie, ale kiedy Polska zaczęła naciskać i poprawiła swoją grę, to niebiescy musieli uznać wyższość rywala, przegrywając 1:3.

Teraz Italia przenosi się do Bydgoszczy, gdzie zagra z Argentyną oraz Australią. Te mecze będą dla Włochów prawie jak kara" - poinformował włoski portal volleyball.it.

2
/ 3
La Gazetta dello Sport
La Gazetta dello Sport

La Gazetta dello Sport: Włochy przegrały z Polską i wypadły z gry

"Podopieczni Berruto starali się, wygrali nawet pierwszego seta, po czym tracili dużo energii i koncentrację na protesty u arbitrów. Włosi są teraz w niebezpieczeństwie utraty punktów w rankingu kontynentalnym, co może mieć negatywny wpływ na uzyskanie kwalifikacji na Igrzyska Olimpijskie 2016 w Rio de Janeiro. Polskę do ważnej wygranej w mistrzostwach świata poprowadził duet Wlazły - Winiarski" - zakomunikowała włoska La Gazetta dello Sport.

3
/ 3
Corriere dello Sport
Corriere dello Sport

Corriere dello Sport: Stracili nawet matematyczne szanse

"Włosi, mimo wielkich wysiłków, ulegli Polsce 1:3. Wynik ten potwierdza wyłączenie Azzurrich w decydującej fazie turnieju o mistrzostwo świata. Włosi zagrają jeszcze z Argentyną i Australią, ale nikt nie wyobrażał sobie takiego mundialu w wykonaniu włoskiego zespołu" - poinformował dziennik Corriere dello Sport. [ad=rectangle]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
art87
12.09.2014
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Dobry pomysł z tym szperaniem, co pisze zagraniczna prasa. Dobrze jest nie zamykać się tylko na punkcie widzenia naszego podwórka. Przecież jesteśmy w Europie