Mazury 2013: Pierwsze zwycięstwo polskiej męskiej pary

Wśród polskich męskich par, jako pierwsi rywalizację rozpoczęli Piotr Kantor i Bartosz Łosiak. Dodajmy, że rozpoczęli niezwykle udanie, od zwycięstwa 2:1.

Dominika Baran
Dominika Baran

Pierwszymi rywalami Polaków byli Niemcy Sebastian Dollinger i Stefan Windscheif. To jedna z najdłużej grających ze sobą par, występujących podczas turnieju w Jabłonkach. Najmłodsi reprezentanci naszego kraju rozpoczęli swój inauguracyjny pojedynek nieco niepewnie, ustępując przeciwnikom na siatce. Szybko jednak zdołali nadrobić dwupunktową stratę i przy silnym dopingu licznie zgromadzonych kibiców, wyszli na prowadzenie (11:9 i 14:11). Udało się to zrobić głównie dzięki niezwykle silnym i skutecznym atakom, na które Niemcy nie potrafili odpowiedzieć.

Doświadczeni rywale nie chcieli jednak oddać seta bez walki i dzięki skutecznym zagrywkom, a także blokowi Dollingera, szybko zbliżyli się na odległość jednego punktu. Polakom pomogła przerwa na żądanie. Po wyjściu na boisko Piotr Kantor skończył atak i nasi plażowicze mogli cieszyć się ze zwycięstwa w pierwszej partii.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

W trakcie drugiego seta nad Starymi Jabłonkami zaczęły zbierać się czarne chmury. Nie zwiastowały one jednak niczego złego dla Polaków, gdyż ci prezentowali niezwykle efektywną grę. Ku uciesze fanów, Kantor i Łosiak ponownie nadrobili dwupunktową stratę do przeciwników.

By doprowadzić do tie-breaka, Niemcy musieli coś zmienić w swojej grze. Postawili na mocniejszą zagrywkę, przez co Polacy nie mogli być już tak skuteczni w ofensywie. Mecz przerodził się w niezwykle zacięte spotkanie, a wynik ciągle oscylował w okolicach remisu. W końcówce seta ostatecznie lepsi okazali się Dollinger i Windscheif, którzy zwyciężyli po autowym ataku Kantora 22:20.

Tie-break zwiastował równie silne emocje. Polakom udało się wypracować dwupunktową przewagę (6:4, 7:5). Przy stanie 10:8 w Starych Jabłonkach zaczął padać deszcz i zerwał się lekki wiatr. To nie przeszkodziło jednak naszym siatkarzom, którzy niesieni dopingiem pewnie zwyciężyli do 11.

Sebastian Dollinger/Stefan Windscheif (Niemcy) -
Piotr Kantor/Bartosz Łosiak (Polska) 1:2 (19:21, 22:20, 11:15)

Ze Starych Jabłonek dla SportoweFakty.pl,
Dominika Baran 

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×