ME: Grzegorz Fijałek z Mariuszem Prudlem brązowymi medalistami

Po raz drugi w historii swoich startów Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel stanęli na podium mistrzostw Europy. W czempionacie w szwajcarskim Biel w meczu o brązowy medal Polacy pokonali Holendrów Alexandra Brouwera i Roberta Meeuwsena 2:0.

Biało-Czerwoni mieli prawo czuć rozczarowanie po półfinałowym pojedynku z Konstantinem Semenowem i Wiaczesławem Krasilnikowem. Co prawda zwycięstwa Rosjan nie można było wykluczyć, ale we wcześniejszych meczach czempionatu w Biel Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel udowodnili, że stać ich było na więcej niż porażka w dwóch setach do 17.

Na szczęście, z punktu widzenia polskich kibiców, piąta para igrzysk olimpijskich w Londynie szybko zapomniała o półfinałowym niepowodzeniu. W meczu o najniższy stopień podium Biało-Czerwoni w dwóch setach pokonali Alexandra Brouwera i Roberta Meeuwsena. Przed meczem za faworytów uchodzili, rozstawieni z dwójką, Holendrzy. Za Pomarańczowymi oprócz rankingu przemawiały także sukcesy (mistrzostwo świata w 2013 roku w Starych Jabłonkach) oraz gra na szwajcarskim czempionacie (pokonanie w ćwierćfinale swoich reprezentacyjnych kolegów, rozstawionych z "jedynką", Reindera  Nummerdora i Christiaana  Varenhorsta).

W bezpośrednim pojedynku Polacy udowodnili jednak swoją wyższość. Nasi reprezentanci lepiej od rywali znieśli długie oczekiwanie na starcie o brąz. Pojedynek nie rozpoczął się jak planowano o 14:00 ze względu na warunki atmosferyczne. Po ponad godzinie oczekiwania zawodnicy wyszli na boisko centralne i rozpoczęli spotkanie.

Mecz trwał 36 minut i po ostatnim gwizdku sędziego sporą radość okazali Fijałek i Prudel. Brązowy medal powinien Biało-Czerwonym pomóc jeszcze bardziej uwierzyć we własne możliwości przed igrzyskami w Rio de Janeiro. Dwa medale dla Polaków w turnieju olimpijskim w Brazylii? Jeszcze cztery lata temu było to science fiction. Na niecałe dwa miesiące przed igrzyskami w Rio de Janeiro realizację takiego scenariusza należy już brać pod uwagę. Oprócz Fijałka i Prudla świetnie w tym sezonie prezentują się bowiem Piotr Kantor i Bartosz Łosiak. W czempionacie w Biel główni zainteresowani odnieśli trzy zwycięstwa w fazie grupowej, ale walkę o strefę medalową uniemożliwiła im kontuzja Łosiaka przed starciem w 1/8 finału.

Wynik meczu o brąz:
Brouwer/Meeuwsen (Holandia, 2) - Fijałek/Prudel (Polska, 12) 0:2 (19:21, 17:21)

ZOBACZ WIDEO Dawid Konarski: Chłopcy mieli w pamięci Londyn (Źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (4)
avatar
nowa
5.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niełatwa przeprawa w turnieju, szczególnie z braćmi Ingrosso , ale doświadczenie wygrało, brawo 
avatar
Joanna Liggenstorfer
5.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze grali :) ....pogada byla beznadziejna....padalo caly czas, Ale chlopaki dali wszystko :) nasze bronzowe zloto ;) 
avatar
pajac
5.06.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem słaby występ. W takim sporcie liczy się tylko zwycięstwo, a oni ledwo wywalczyli brąz. 
avatar
menas
5.06.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
brawo polacy! mamy medal ME!