To nie był udany dzień dla włoskich ekip w finałach Ligi Mistrzów. Drużyna Itas Trentino przegrała w trzech setach ze znakomitą Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, a Imoco Volley Conegliano, w którym gra Joanna Wołosz, też musiało obejść się smakiem i pogratulować po meczu VakifBankowi Stambuł.
Słoweńska Lublana szczęścia Włochom nie przyniosła, a przypomnijmy, że Italia liczyła na chociaż jedno trofeum. Mogło być pięknie, a tymczasem pozostały jedynie niedosyt i rozczarowanie. Media zarzucają Imoco Volley Conegliano brak różnorodności w ataku i przesadnie dużo błędów własnych.
"Pantery muszą pokłonić się tureckiemu gigantowi, który w grudniu pokonał wenecką drużynę w finale Klubowych Mistrzostw Świata. Dziewczyny Guidettiego były lepsze w ofensywie i bardziej precyzyjne w obronie, podczas gdy Conegliano cierpiało na brak różnorodności w ataku" - pisze dziennikarz OA Sport.
ZOBACZ WIDEO: W samym bikini na deskorolce. Od polskiej siatkarki trudno oderwać wzrok
Joanna Wołosz najczęściej współpracowała z Paolą Egonu, która zdobyła aż 39 punktów przy 59-procentowej skuteczności. "To był ostatni mecz Egonu w koszulce Conegliano. W przyszłym sezonie będzie grała w VakifBanku" - przypomina redaktor włoskiego "La Stampa".
"Fani włoskiego Imoco mogliby taki wynik nazwać rozczarowaniem i nie byliby daleko od prawdy. Ich klub zareagował dopiero w trzecim secie, tracąc koronę po popełnieniu zbyt wielu błędów. W pierwszych dwóch setach Imoco dało aż 22 punkty drużynie rywala, która do zwycięstwa nie potrzebuje prezentów. VakifBank są zbyt silne same w sobie" - czytamy na stronie World of Volley.
"To nie przypadek, że w tym sezonie drużyna Giovanniego Guidettiego wygrała wszystkie 5 turniejów, w których brała udział, w tym dwa niestety przeciwko Conegliano, ale w obu przypadkach zasłużyły" - z bólem dodaje dziennikarz włoskiego "Gazetta".
Mowa o mistrzostwie Turcji, Pucharze i Superpucharze Turcji, Klubowych Mistrzostwach Świata oraz Lidze Mistrzyń. I czy to się podoba Włochom, czy też nie - siatkarki VakifBanku Stambuł w sezonie 2021/2022 nie miały sobie po prostu równych.
---> Kolejne pożegnanie z PGE Skrą Bełchatów. Zasłużony gracz opuszcza klub
---> Jedziemy na mistrzostwa Europy! Polki lepsze od Ukrainek