W zeszłym roku reprezentacja Brazylii doszła do finału Ligi Narodów po raz drugi z rzędu. Ponownie jednak w walce o złoto lepsze okazały się Amerykanki. Podopieczne Jose Roberto Guimaraes nie potrafią znaleźć sposobu na najlepszy zespół narodowy na świecie.
Wicemistrzynie olimpijskie w środę rozpoczęły zmagania w Lidze Narodów Kobiet 2022. Na pierwszy ogień Brazylijki zmierzyły się z reprezentacją Niemiec, które w tym sezonie prowadzi Vital Heynen.
W spotkaniu było bardzo dużo walki. Dwa sety rozstrzygnęły się po grze na przewagi, w której za każdym razem górą były wyżej notowane siatkarki z Brazylii. Rywalki w całym meczu zdołały urwać tylko jedną partię. Ostatecznie faworytki triumfowały 3:1 i udanie rozpoczęły zmagania w Lidze Narodów.
Zdecydowanie mniej emocji przyniosło drugie spotkanie, na które trzeba było czekać do 3:00. Również udanie zmagania w Lidze Narodów rozpoczęła najlepsza obecnie reprezentacja na świecie. Amerykanki pokonały Dominikanki 3:0, a zajęło im to półtorej godziny.
Emocje siatkarki z Dominikany zagwarantowały jedynie na inauguracje, gdzie w końcówce przegrywały tylko jednym punktem (21:22). Jednak od tego momentu na parkiecie istniały tylko siatkarki ze Stanów Zjednoczonych, które otworzyły wynik meczu. Reszta była dla nich po prostu formalnością.
1. kolejka Ligi Narodów Kobiet:
Niemcy - Brazylia 1:3 (27:29, 25:23, 25:27, 21:25)
USA - Dominikana 3:0 (25:21, 25:17)
Przeczytaj także:
Przekonujące wygrane na początek Ligi Narodów
Startuje Liga Narodów Kobiet. Sprawdź, kiedy i gdzie oglądać mecze Polek
ZOBACZ WIDEO: Niezwykła stylizacja miss Euro. Trudno oderwać wzrok