Wielkimi krokami zbliża się Liga Narodów. Czas na przegląd rywalek reprezentacji Polski

W czwartek reprezentacja Polski rozpocznie zmagania w Lidze Narodów. W Stanach Zjednoczonych biało-czerwone zmierzą się z Kanadyjkami, Brazylijkami, Koreankami oraz Niemkami. Przyjrzeliśmy się dokładnie rywalkom Polek.

Jakub Fordon
Jakub Fordon

Reprezentacja Kanady

Skład: Allyssah Fitterer, Melissa Langegger, Kiera Van Ryk, Vicky Savard, Julia Murmann, Jazmine White, Claire Cossarini, Alicia Ogoms, Alexa Gray, Courtney Baker, Andrea Mitrović, Jennifer Cross, Brie King, Hilary Howe, Shainah Joseph, Caroline Livingston, Katerina Georgiadis, Kim Robitaille, Emily Maglio, Arielle Palermo, Avery Heppell, Kennedy Snape, Laura Madill, Natasha Calkins, Sydney Grills.

Trener: Winzer Shannon

Na inauguracje Ligi Narodów Polki zmierzą się z Kanadyjkami. W zeszłym roku biało-czerwone po wyrównanej bitwie wygrały 3:2. W tym sezonie ponownie faworytkami będą podopieczne Stefano Lavariniego. Reprezentacja Kanady to zdecydowanie rywal z niższej półki i takie spotkania powinny nasze siatkarki wygrywać. W składzie kraju spod znaku Klonowego Liścia znajdują się m.in grające w Serie A Alicia Ogoms i Alexa Gray, a także Kiera Van Ryk, która niedawno występowała w Developresie Bella Dolina Rzeszów.

Ile spotkań w pierwszym turnieju Ligi Narodów wygra reprezentacja Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • kokik Zgłoś komentarz
    Z Kanadą mogą wygrać lub przegrać. Kilka kanadyjek gra w mocnych ligach. A u nas jedyna Wołosz i w następnym sezonie jeszcze Różański. Brazylijkami na pewno przegrają z różnym
    Czytaj całość
    stosunkiem setów. Z koreankami jak przegrają to będzie wstyd. Meczu z Koreankami nie będą oglądał, skoro już nie będzie grać w reprezentacji mega super gwiazda siatkówki Kim Yeon Koung. Z Niemkami myślę, że mogą wygrać, ale raczej po tie-breaku. Wołosz jedynie może zagrać w meczu z Brazylią, a kolejne dwie rozgrywające w naszej reprezentacji niech się ogrywają.
    • Husarzyk Zgłoś komentarz
      Jak redakcja przeanalizowała rywalki Reprezentacji Polski siatkarek w pierwszych czterech meczach Ligi Narodów siatkarek 2022, tak i jak w skrócie zrobię własną analizę. 1. Reprezentacja
      Czytaj całość
      Kanady siatkarek. Zawsze z dziewczynami z Kanady naszym się dobrze grało. To nie taka siła, że mamy drżeć tak jak przed Brazylią. Jedna Kieran Van Ryk (była gwiazda Developresu Rzeszów) to za mało, by jakoś nam napsuć krwi. Mój typ wyniku: 3:0 dla Polski 2. Reprezentacja Brazylii siatkarek. Tu mam największe obawy, co do meczu Polska-Brazylia. Każdy powie: Brazylijki zjedzą nasze Polki i lepiej darować ten bój. Ale jednak wierzę, że jak wygramy z nimi jednego seta, to będzie bardzo dużo. Ratzke z ŁKS-u i Honorio z Developresu nam nie straszne, więc chociaż będzie dużo polskich akcentów w ciekawym, ale arcytrudnym meczu. Mój typ wyniku: 3:1 dla Brazylii 3. Reprezentacja Korei Południowej siatkarek. Ciekawostka: mecz siatkarek Polska-Korea Południowa będzie 4 czerwca, w 20. rocznicę słynnego meczu... Polska-Korea Południowa na piłkarskim Mundialu 2002, gdzie przegraliśmy 0:2. Raczej bądźmy spokojni niż 20 lat temu, bo tu raczej pewna wygrana Rzeczypospolitej to obowiązek. Trener Stefano Lavirini nie może mieć wtedy sentymentów, bo liczy się tu i teraz, a za dwa lata na Igrzyskach Olimpijskich 2024 mamy być właśnie drugą Koreą, którą z niczego była czwarta na Olimpiadzie w Tokio 2020, może nawet w Paryżu wywalczyć medal. Mój typ wyniku: 3:0 dla Polski 4. Reprezentacja Niemiec siatkarek. Trzeci bój polsko-niemiecki w ostatnim czasie. Skoro pechowo nasze przegrały w Gliwicach 2:3 i niestety, zasłużenie 1:3, przydałoby się wygrać w myśl powiedzenia "do trzech razy sztuka". Znamy Niemki na wylot, więc już będzie łatwiej. Nasze dzielne wojowniczki muszą pokazać Vitalowi Heynenowi, że niech żałuje, że nie jest tam, gdzie Lavarini i że my też potrafimy krwi napsuć. Mój typ: 3:1 dla Polski. 5. Reprezentacja Polski siatkarek. To co najlepsze, zostawiłem na sam koniec, czyli... nasza reprezentacja. Dwa mecze towarzyskie z Niemkami pokazały, gdzie jeszcze nasze muszą popracować, żeby zacząć wygrywać i dobrze grać. W czterech meczach nasze dziunie muszą grać szybko, dokładnie, skutecznie, bezbłędnie i spokojnie, bez spiny i bez nerwów. Jeśli mamy wrócić z czteropakiem zwycięstw ze Stanów Zjednoczonych, to arcyważne, dla mnie, jest dobra i znakomita gra jednej z moich ulubionych siatkarek, czyli Zuzanny Góreckiej. Zuza jest w formie, to widać. Czaruje nie tylko urodą, ale też swoją odwagą, waleczności i nieustępliwością. Ja mocno trzymam kciuki za nią i za jej koleżanki z Reprezentacji Polski siatkarek. Na pohybel wszystkim i wszystkiemu, zobaczycie, że Zuzanka będzie najlepszą siatkarką w tych meczach, że nawet Brazylijkom szczęki opadną na jej widok i na jej grę. Nie poddawaj się Zuzanno Górecka