Krótka przygoda w Zawierciu. Gwiazdor Aluron CMC Warty opuszcza klub po roku gry

Przed sezonem zdecydował się opuścić brazylijskie Sada Cruzeiro. Po pięciu latach przerwy wrócił do PlusLigi, ale na krótki okres. Facundo Conte ponownie żegna się z Polską.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie
Po raz pierwszy Facundo Conte do Polski trafił w 2013 roku, kiedy to zasilił PGE Skrę Bełchatów. Przez kilka lat był ich kluczowym zawodnikiem. Polskę opuścił w 2016, kiedy to zdecydował się na przenosiny do Chin.

W latach 2019-2021 występował w barwach brazylijskiej Sady Cruzeiro. Jego kolejnym krokiem w karierze był powrót do PlusLigi. Brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Tokio został nowym przyjmującym Aluron CMC Wartay Zawiercie.

Duet przyjmujących - Conte i Uros Kovacević poprowadził zawiercian do historycznego medalu w PlusLidze. Podopieczni Igora Kolakovicia zakończyli rozgrywki na trzecim miejscu pokonując w walce o Ligę Mistrzów były klub Argentyńczyka, PGE Skrę.

ZOBACZ WIDEO: Niezwykła stylizacja miss Euro. Trudno oderwać wzrok

Przyjmujący z Argentyny tym razem w naszej lidze zagościł jeszcze krócej niż wcześniej. Mimo medalu i występów w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie Conte zdecydował się opuścić Polskę i wrócić do macierzy. Jego kolejnym przystankiem w karierze będzie Ciudad Voley Buenos Aires.

- Bardzo dziękuję za wszystko. Było wspaniale spędzić ten czas z wami i wspólnie świętować. Wszystko, co słyszałem o kibicach z Zawiercia przed sezonem, okazało się prawdą. O tym, jak gorąco jest w naszej hali, oraz o wsparciu nawet na meczach wyjazdowych. Dziękuję, bo to wiele dla mnie znaczyło i pozwalało utrzymywać motywację i wolę zwycięstwa. Widziałem, jak ważny był ten medal dla wszystkich. To było miłe i satysfakcjonujące, że osiągnęliśmy to razem - powiedział Facundo Conte cytowany przez oficjalną stronę klubową.

Conte przez 15 ostatnich lat występował w zagranicznych ligach. Teraz zdecydował się wrócić do klubu, w którym rozpoczynał swoją siatkarską karierę.

- Facundo przyjechał do Zawiercia tuż po największym sukcesie w karierze, jakim był medal olimpijski. Sam przyznawał, że po spełnieniu marzenia z dzieciństwa i pójściu w ślady słynnego ojca, musiał na nowo znaleźć w sobie ogień i pasję do gry. Pomogli w tym nasi żywiołowi kibice, a motywacją stało się zapisanie się w historii naszego klubu. Cieszę się, że zrealizował ten cel i razem mogliśmy świętować zdobycie medalu mistrzostw Polski. Po zakończeniu naszej wspólnej przygody Facu postanowił wrócić do domu, a nam pozostało jedynie życzyć mu samych sukcesów - mówił na temat odejścia Argentyńczyka prezes klubu, Kryspin Baran.

Odejście Conte jest sporą stratą przed nadchodzącym sezonem, w którym zawiercianie będą mieli więcej obowiązków niż kiedykolwiek. Oprócz występów w lidze i krajowym pucharze, rywalizować będą z najlepszym drużynami w Lidze Mistrzów. Niewiadomą pozostaje, kto zastąpi 32-letniego Argentyńczyka.

Przeczytaj także:
Przekonujące wygrane na początek Ligi Narodów
Najpierw falstart, później wygrana. Faworytki górą w Lidze Narodów

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×